Wykorzystywanie sztuki i tworzącego ją artysty do celów politycznych,
do podkreślania prestiżu i splendoru władzy, znane z różnych okresów dziejów
ludzkich, nie jest szczególnym pomysłem XX wieku. Jednak to, co stało się udziałem
sztuki współczesnej skonfrontowanej w latach trzydziestych i czterdziestych z
totalitarnymi ideologiami - komunistyczna i faszystowską - nie daje się sprowadzić do
zwykłych relacji między sztuka a władzą. Było to jedno z najbardziej traumatycznych
doświadczeń kultury współczesnej, którego przyczyny i skutki długo jeszcze będą
budzić namiętne dyskusje.
Głębokość destrukcji, która na wiele lat zmieniła obraz sztuki
europejskiej, była skutkiem nie tylko zastosowania w praktyce założeń zbrodniczych
ideologii, lecz także w pewnym stopniu wynikała z procesów, które wiązały się z
rozwojem samej sztuki, a przed artystą współczesnym postawiły dramatyczne pytania o
jego miejsce w społeczeństwie, o nowego adresata jego sztuki i wreszcie o sam cel
uprawianej działalności.
Ugruntowane w połowie XIX wieku przekonanie o społecznym posłannictwie
sztuk plastycznych uzyskało szczególne znaczenie w formułowanych na początku naszego
stulecia programach ruchów awangardowych. Obecny w nich postulat współuczestnictwa w
przemianach życia społecznego i szerokiego oddziaływania na rzeczywistość łączył
się z programową elitarnością i nastawieniem na autonomie języka wypowiedzi
artystycznej. Dokonujące się jednocześnie gwałtowne przemiany cywilizacyjne, powstanie
nowych form organizacji państwowych, nowy podział pracy oraz zanegowanie wzorów
liberalno-demokratycznych podważały dotychczasowe wzorce i układy społeczne. Problemy
te wyostrzył wielki kryzys ekonomiczny lat trzydziestych, burzący i tak kruche podstawy
egzystencji wielu europejskich środowisk artystycznych. Artysta - arystokrata ducha
stawał wobec dramatycznego niejednokrotnie wyboru: czy pozostawać w kręgu
autonomicznych problemów swojej sztuki, czy tez szukać możliwości realizacji własnych
koncepcji w szerokiej kooperacji z państwem? Jakie są jej granice i reguły? Czemu
wreszcie ma służyć nowoczesna sztuka i jakie programy realizować? Czyniło to artystę
otwartym na różnego rodzaju pokusy i próby totalnej interpretacji świata i jego
problemów.
Szczególnie dramatycznie procesy te przebiegały w Europie. Różniły
się dość wyraźnie od tego, co w tym samym czasie działo się w sztuce amerykańskiej
i meksykańskiej, gdzie artyści działali w kręgu zorganizowanego, państwowego mecenatu
artystycznego.
Monumentalne zamówienia publiczne realizowali amerykańscy twórcy
pracujący w ramach zorganizowanego pod patronatem Roosevelta Federal Art Project.
Wykonywali wielkie dekoracje malarskie i rzeźbiarskie zdobiące gmachy państwowe.
Oryginalny model sztuki monumentalnej, wyrażającej idee społecznego i
narodowego wyzwolenia, został zrealizowany w latach dwudziestych w Meksyku. Dokonująca
się w tym kraju od 1910 roku rewolucja ludowa wywarła ogromny wpływ na młodych
meksykańskich twórców, widzących w sztuce jedno z narzędzi edukacji politycznej i
społecznej. W 1923 roku powstał w Meksyku Związek Zawodowy Malarzy i Rzeźbiarzy,
którego członkami byli miedzy innymi Jose Clemente Orozco (1883-1949), Diego Rivera
(1886-1957) i David Alfaro Sigueiros (1896-1974). Aktywność twórcza tych artystów,
zarazem członków partii komunistycznej, skupiała się na realizacji gigantycznych cykli
malowideł ściennych (murales), zdobiących wnętrza gmachów publicznych. Ich treść
nawiązywała do historii Meksyku i przebiegu walk wyzwoleńczych. Realistyczne malarstwo
meksykańskich "muralistów", operujące uproszczonym modelunkiem i
naturalistyczna ekspresja, stało się na wiele lat wzorem sztuki politycznej i
społecznie zaangażowanej.
Dramatyczna konfrontacja rzeczywistości sztuki nowoczesnej z
rzeczywistymi zamiarami totalitarnych ideologii stała się w Europie przede wszystkim
udziałem artystów włoskich, niemieckich i rosyjskich. Wypracowane przez nich i
przeciwko nim wzory postępowania stały się ekstremalnymi przykładami wzajemnych
relacji sztuki i władzy w naszym stuleciu. Wielcy dyktatorzy lat trzydziestych: Hitler,
Stalin, Mussolini, i ich następcy: Mao, Castro, Husajn, akcentowali bardzo wyraźnie
"rewolucyjność" przemian, które miały się dokonać dzięki ich
działalności. Towarzyszyła im retoryka nowości, nowoczesności, młodości i
dynamizmu, przeciwstawiona temu, co uznano za wsteczne, zepsute, dekadenckie, a wiec
przede wszystkim wszelkim elementom liberalno-demokratycznego ładu i towarzyszących mu
form kultury. Skrajnie "nowoczesnemu" nastawieniu współczesnych totalizmów
odpowiadało specyficzne podejście do zastanych form organizacji, społecznej. Wszelkie
żywiołowo ukształtowane mechanizmy życia zbiorowego miały zostać usunięte, a ich
miejsce i zająć formy celowo zaprojektowane, racjonalne i funkcjonalne.
Komunistyczny realizm
Ponad pół wieku panowania ideologii komunistycznej w Rosji przyniosło
najbardziej dramatyczne doświadczenie, na jakie wystawiona była sztuka w naszym
stuleciu. Trudno dziś ogarnąć myślą ten wielki obszar zjawisk i faktów, które
zniszczył czy zniekształcił wypracowany w ZSRR model funkcjonowania życia
artystycznego. Tym bardziej ze jego oddziaływanie nie ograniczało się tylko do obszaru
dawnej Rosji, ale po 1945 roku objęło na wiele lat całą Europę Środkową i cześć
Niemiec. Model ten, eksportowany wraz z wzorami rewolucji socjalistycznej, odcisnął swe
piętno na kulturze artystycznej wielu państw Azji, Afryki i Ameryki Łacińskiej.
Tragizm sytuacji, w jakiej znalazł się rosyjski twórca skonfrontowany z
komunizmem, polegał też - w odróżnieniu od Włoch czy Niemiec - na wewnętrznym
uwikłaniu i rozdarciu miedzy wiarą w możliwość spełnienia awangardowej utopii
uczestnictwa sztuki w rewolucyjnych przemianach a istniejącymi realiami "najbardziej
postępowego ustroju". Wszystkie środowiska awangardowe nie tylko poparły rewolucje
komunistyczną, ale czynnie ja współtworzyły. Problemy rewolucji niejednokrotnie wręcz
skłaniały artystów do określonej aktywności twórczej, generowały pomysły i
problematykę tej sztuki. Tak było miedzy innymi z rosyjskim konstruktywizmem w jego
skrajnej, produktywistycznej fazie. Twórcy z tego kręgu głosili hasła śmierci sztuki
i deklarowali wiarę w nadchodząca "kulturę pracy". Na lamach redagowane-go
przez Majakowskiego pisma "Lef" (1923-1925) wzywano do ostatecznego zerwania z
wszelkimi formami działalności artystycznej. Głoszono, że artysta jest wytwórcą
"obsługującym swoją klasę, swoja grupę socjalną". Jak to formułował
Majakowski: "celem naszego zespołu jest sztuka komunistyczna (cześć kom-kultury i
kom w ogóle!)". Dla tego kręgu artystów komunizm był tożsamy z radykalizmem
artystycznym, nowoczesnością języka wypowiedzi i pracą nad kształtowaniem nowych
potrzeb estetycznych społeczeństwa.
Dążeniom środowisk awangardowych towarzyszyła w latach dwudziestych
mobilizacja zwolenników tradycyjnie pojmowanej działalności artystycznej. W 1921 roku
powstało ugrupowanie NOZ (Nowoje Obszczestwo Ziwopiscew), nawołujące do porzucenia
eksperymentów awangardowych prowadzących do sztuki hermetycznej, niezrozumiałej dla
mas. Idee rewolucyjne winny być, zdaniem członków grupy, wyrażone w sposób
komunikatywny i ogólnie dostępny. Jeszcze wyraźniej postulat powrotu do realizmu i
nawiązania do tradycji pieriedwizników formułowali artyści tworzący w 1922 roku AChRR
(Asocjacja Chudoznikow Rewolucjonnoj Rossi). W tym kręgu tez pojawił się postulat
wżywający do skoncentrowania się na takich tematach jak życie codzienne robotników i
chłopów oraz portrety przywódców politycznych i przodowników pracy. Z kręgu AChRR
wyjdą główni przedstawiciele późniejszego realizmu socjalistycznego: Izaak Brodski
(188-1939), Gieorgij Riazski (1895-1952), Boris Joganson (189-1973), Aleksander Gierasimow
(1881-1963) i Aleksander Morawow (1878-1951). Bar-dziej otwarta postawę wobec innych
prądów artystycznych zajmowali młodzi absolwenci moskiewskiego Wchutemasu, zwolennicy
unowocześnionej wersji realizmu, którzy założyli w 1925 roku grupę OST (Obszczestwo
Stankowistow) - Aleksander Dejneka (1899-1969) i Jurij Pimienow (1903-1978).
Wyraźna krytyka awangardy rozpoczęła się w 1926 roku od opublikowanego
w leningradzkiej gazecie partyjnej artykułu Klasztor finansowany przez państwo,
wymierzonego przeciwko Malewiczowi. Krytykowani są też współpracownicy Malewicza:
Wiera Jermolajewa i Nikolaj Sujetin. Zarzuty dotyczą nieprzydatności dla ogółu pracy
finansowanej z funduszy państwowych.
Władze w tym czasie dążą konsekwentnie do ograniczenia możliwości
pracy artystycznej, twórców ze środowisk awangardy. Presja polityki nasila się
szczególnie od początku lat trzydziestych. Zasadniczy zwrot następuje w kwietniu 1932
roku, kiedy Komitet Centralny WKP(b) podjął uchwale "o przekształceniu organizacji
literackich i artystycznych". Na mocy tego rozporządzenia rozwiązano wszystkie
działające dotychczas ugrupowania twórcze, a na ich miejsce wprowadzono jedną
scentralizowaną organizacje. Skończył się etap relatywnej niezależności sztuki od
ideologii oraz licencjonowanego, ale jednak istniejącego dotąd pluralizmu postaw. Ich
obrazem, ostatnim przeglądem różnorodnych doświadczeń sztuki rosyjskiej od czasów
rewolucji stała się leningradzka wystawa "Chudozniki RFSRR za 15 let" (XI 1932
- V 1933). Swoje najnowsze prace - jedne z ostatnich - zaprezentował na niej Kazimierz
Malewicz. Te ekspresyjnie malowane płótna, o przejmującej figuracji, zaludnione są
pozbawionymi twarzy postaciami w płaskich, pustych pejzażach.
W dniach 17-31 sierpnia 1934 roku odbył się w Moskwie Pierwszy Zjazd
Pisarzy Sowieckich, na którym Maksym Gorki przedstawił założenia nowej metody
twórczej- "realizmu socjalistycznego", który od tej chwili miął
obowiązywać wszystkich bez wyjątku artystów, pragnących czynnie uczestniczyć w
życiu artystycznym. Głównym ideologiem nowej "metody" był Andriej Żdanow.
Wraz z jej wprowadzeniem w sztuce sowieckiej na długie dziesięciolecia
zapanowała odgórnie narzucona stylistyka i rygorystycznie przestrzegane ograniczenia
tematyczne. W myśl dość mgliście formułowanych założeń - co pozwalało na
funkcjonalne dopasowywanie ich do zmieniających się koniunktur politycznych - sztukę
realizmu socjalistycznego powinna cechować przede wszystkim ideowość. Rozumiano ja jako
wyrażone przez temat i sposób przedstawienia zaangażowanie dzieła po stronie
"walki o socjalizm". Z postulatem tym wiązała się zasada
"typowości", czyli przedstawiania nie tego, co istnieje w rzeczywistości jako
fakt jednostkowy, lecz jego uogólnionego sensu. Poza tym sztuka realizmu socjalistycznego
miała się odznaczać partyjnością, czytelnością i zrozumiałością, optymizmem,
nawiązaniem do "postępowych" tradycji i "narodowa forma".
Najzacieklej zwalczanym wrogiem stal się "formalizm" jako
szczytowy przykład "bezideowości". W myśl zasady "typowości"
rzeczywistość miała być oddawana w obrazie dokładnie, ale bez popadania w naturalizm,
który tępiono. Zwalczano także wszelkie oznaki indywidualnego stylu artysty,
rozumianego jako "burżuazyjny przeżytek". Stad zrodziła się idea zbiorowego,
kolektywnego malowania obrazów, unieważniająca indywidualna role artysty.
Tematami obowiązującymi były portrety (Izaak Brodski, Lenin w
Smolnym,1930, Portret Stalina,1937; Aleksander Gierasimow, Stalin i Woroszyłow na Kremlu,
1938; Gieorgij Riazski, Delegatka,1927, Przewodniczaca,1928) i zbiorowe sceny figuralne
(Wasilij Swarog, Stalin i członkowie Biura Politycznego wśród dzieci w Parku Gorkiego,
1939; Boris Joganson, Przesłuchanie komunisty, 1933). Określona przez władze tematyka
obrazów zmieniała się w zależności od bieżących wymogów propagandowych.
Tak wiec w okresie szczególnego nasilenia trudności w rolnictwie - w
sztuce dominował wątek kołchozowy (Taras Gaponenko, Do matki, na następne karmienie),
podczas wojny i po niej - wątek batalistyczny. Pejzaże, martwe natury i akty - jako
tematy pozbawione wymowy ideowej - nie mogły być podejmowane.
Po zabójstwie w 1934 roku Kirowa, szefa leningradzkiej partii,
rozpoczął się okres wielkich czystek. Wszystkimi dziedzinami życia rządził odtąd
terror, strach i upodlenie. Wówczas to zostały wypracowane praktyczne, koniunkturalne
zasady postępowania z ludźmi kultury, pisarzami, artystami, których zawsze można było
skażać na nieistnienie za jakiś nieprawomyślny detal odkryty w ich pracy. Jeden z
największych kompozytorów XX wieku, Dymitr Szostakowicz pozostawił w swych
wspomnieniach wstrząsający zapis odnoszący się do istoty funkcjonowania kultury
realizmu socjalistycznego. "Artysta, który namalował portret niepodobny do wodza,
znikał na zawsze" - pisze Szostakowicz. "To samo spotykało pisarza, który
użył nieodpowiednich słów". Nikt nie prowadził żadnych dyskusji estetycznych
ani nie prosił o wyjaśnienia. Ktoś po prostu stukał do drzwi nocą. I to wszystko. To
nie były odosobnione przypadki czy wyjątki (...). Nie miało znaczenia, jak na dany
utwór reaguje publiczność lub czy podoba się on krytykom. Te wszystkie sprawy nie
miały żadnego znaczenia. Sprawa życia i śmierci było to, czy dany utwór spodobał
się kacykowi. Powtarzam - sprawa życia i śmierci, mówimy tu o życiu i śmierci w
sensie dosłownym, nie w przenośni. Właśnie to trzeba zrozumieć".
Powszechność tak dramatycznego wyboru, na który został skazany artysta
w okresie realizmu socjalistycznego, pozwala spojrzeć na ten eksperyment kulturowy jako
na jedno z najbardziej tragicznych doświadczeń Xx wiecznej sztuki. W więzieniach i
łagrach zginęli między innymi Izaak Babel, Osip Mandelsztam, Borys Pilniak, Nikolaj
Punin, Leonid Nikitin, Wiera Jermolajewa. Pozbawienie możliwości pracy, zniszczenie
dorobku życia, psychiczne zgnębienie było udziałem całej rzeszy artystów. Zbrodnicza
ideologia stalinowska niszczyła człowieka, jej artystyczna wersja, jaka był realizm
socjalistyczny, niszczyła sztukę. Wspomniane już główne elementy doktryny realizmu
socjalistycznego prowadziły do daleko idących przekształceń samej istoty procesu
twórczego, sięgając swą destrukcyjną mocą aż do technicznych zagadnień kompozycji
płótna. Realizowana w praktyce doktryna realizmu socjalistycznego nie tylko zrywała
więzy łączące artystę z dziełem, ale dokonywała spustoszenia na całym obszarze
tradycji artystycznych. Sformułowany przez Stalina postulat "narodowej formy"
socjalistycznego dzieła był w gruncie rzeczy skierowany na zniszczenie rzeczywistych
wartości kultur narodowych, na stworzenie czegoś, co określić można terminem
"kultury fałszywej". Sztuka realizmu socjalistycznego, której często
przypisuje się propagandowość czy agitacyjność, w gruncie rzeczy unieważniała sens
działania i służyła przede wszystkim wasalizacji jeszcze jednej grupy społecznej,
jaka byli twórcy.
Nazizm i komunizm oraz towarzyszące im koncepcje kultury i sztuki
realizowały swój program w sposób zbliżony i podobnymi środkami. Wspólna dla
programów artystycznych obu ideologii była walka ze sztuką autonomiczną i pluralizmem
postaw artystycznych. Łączyła je ponadto: mobilizacja przeciw wszystkiemu, co nie daje
się skontrolować i czego wynik artystyczny jest niewiadomy; zdecydowane odrzucenie
języka sztuki bezprzedmiotowej, silnej deformacji i ekspresji; deklarowany nawrót do
stylistyk realistycznych i tradycyjnego podziału gatunkowego sztuk; uznanie
"masowego odbiorcy" za ostatecznego arbitra w odbiorze dzieła oraz postulowane
nawiązania do lokalnej, rodzimej tradycji; specyficzny izolacjonizm oraz programowe
przeciwstawienie się tradycji nowoczesnej o otwartym internacjonalistycznym charakterze;
instrumentalne wykorzystywanie artysty i dzieła w ramach potrzeb politycznych lub
ideowych. Rok 1945 przynosząc kres opresji nazistowskiej stal się początkiem ekspansji
komunizmu i towarzyszących mu form kultury.
Tekst i część obazów pochodzi ze stron
TOTart - sztuka
zdegenerowana, pozostałe obrazy ze stron
Virtual Museum of
Political Art |
|