Strona GłównaInternetGiełda • Gry • SportKontraO nas

POLECAMY

  • Microsoft Reg Clean 41a (0.7mb, freeware) - program Microsoftu czyszczący i porządkujący Twój rejestr, bardzo ważny program dla stabilności systemu.


  • Winamp264 (NEW - 2mb, freeware) - najnowsza wersja najpopularniejszego odtwarzacza muzyki mp3, ocena 9/10.


  • FlashGet086 (NEW - 1mb, freeware) - podobnie jak GetSmart dzieli plik na kilka części przez co ściąganie pliku jest znacznie szybsze, jest po polsku i jest darmowy, obowiązkowy dla wszystkich co ściągają programy, ocena 9/10.


  • Xnview115 (NEW - 1 mb, freeware) - znakomita przeglądarka obrazków, dziesiątki formatów (chyba najwięcej), prosta obróbka obrazków, bardzo szybka, słowem bardzo dobry program, dziękujemy: Ireneusz Bloch, Mayday za informacje o programie.

  • Dictionary 2000 41 (2.8mb, freeware) - perełka, 11 języków, bardzo szybki, prosty i przyjazny w obsłudze, tłumaczy trochę kiepsko ze względu na mały zasób słów, ale po odpowiednim uzupełnieniu jest bardzo przydatny, tłumaczy również po polsku.

  • MiniBoulderDash2 (NEW - 1mb, freeware) - zjadacz kamieni wraca w wielkim stylu, 100 leveli do przejścia, doskonała grafika i muzyka. Pełna gra całkowicie za darmo, stworzona przez współtwórcę serwisu MP4 - Jarko.


  • ........ więcej softu !

    NIEMCY
    Serial "Big Brother" wykreował bezrobotnego mechanika na gwiazdę. Jego fanom nie przeszkadzało, że pod okiem kamery obcinał przy stole paznokcie lub drapał się po kroczu.

    Zladdi na prezydenta


    Zlatko przez kilka tygodni przebywał wraz z grupą konkurentów w domu-kontenerze pełnym kamer i mikrofonów. Codzienne relacje z tego dobrowolnego więzienia przeprowadza telewizja RTL 2.

    (C) AP

    JERZY HASZCZYńSKI

    z Berlina

    Rok temu stracił pracę na stacji benzynowej w małej miejscowości na pograniczu Badenii-Wirtembergii i Bawarii. Od tej pory mówił o sobie bezrobotny mechanik. Teraz niemieckie media okrzyknęły go gwiazdą, a nawet królem - chwilowym, bo chwilowym, ale jednak królem.

    Pojawił się w najbardziej znanych programach talk-show, zaprosił go nawet nobliwy Alfred Biolek z telewizji publicznej. Dorobił się też własnego programu telewizyjnego i nagrał teledysk. Jego poczynania śledzą tysiące fanów, a koszulki z jego podobizną cieszą się wielką popularnością. Młode dziewczyny, które ledwo co nabyły prawa wyborcze, mówią, że jeżeli kanclerz Gerhard Schr?der pozyska jego względy, to SPD może liczyć na ich głosy.

    Tyle emocji wśród mieszkańców Niemiec wzbudził Zlatko Trpkovski, syn macedońskich imigrantów, jeszcze przed dwoma miesiącami nikomu nieznany. Ma 24 lata, kolczyki w uszach, łańcuch na szyi, tatuaż na ramieniu, rozbudowane mięśnie i przysadzistą sylwetkę. O Szekspirze nigdy nie słyszał, żadnych książek nie czytał, ale w jego wypowiedzi wsłuchują się miliony.

    Kontener naszpikowany kamerami

    Zlatko albo, jak go nazywają fani, Zladdi stał się bohaterem dzięki występowi w niemieckiej wersji programu "Big Brother" (Wielki Brat) wymyślonego w sąsiedniej Holandii. Przez kilka tygodni przebywał wraz z grupą konkurentów, podobnie jak on wziętych z ulicy amatorów, w domu-kontenerze pełnym kamer i mikrofonów. Godzinną relację z poczynań i rozmów zamkniętych tam osób pokazuje co dzień w najlepszej porze (od 20.15) prywatna telewizja RTL 2.

    Uczestnicy dostają zadania, takie jak pomalowanie dwóch tysięcy jajek wielkanocnych, przeprowadzenie rozmowy na jakiś temat czy przejechanie kilkuset kilometrów na rowerze treningowym, i wykonują je wspólnie. Poza tym zazwyczaj nie dzieje się nic specjalnego, ktoś obliże łyżkę, którą miesza wspólną potrawę w garnku, ktoś wypowie jakąś mądrość życiową ("bez ryzyka nie ma radości", jak mawiał Zlatko), ktoś rozbierze się przed kamerą, zanim wejdzie pod prysznic.

    Zlatko dostarczał dużo wrażeń - obcinał paznokcie przy stole, drapał się po kroczu, był naprawdę sympatyczny i stosunkowo śmieszny. Na początku nie było konfliktów międzyludzkich ani seksu, więc oglądalność nie była najlepsza. Gdy się pojawiły, wzrosła do najwyższego poziomu w historii RTL 2 - czterech milionów widzów. Na więcej mogą w Niemczech liczyć niektóre filmy fabularne, ważne mecze piłkarskie i wyścigi Formuły 1.

    Co dwa tygodnie RTL 2 organizuje dodatkową atrakcję - wybory osoby, która musi opuścić kontener, co oznacza, że odpada z gry o 250 tysięcy marek. Dwójkę kandydatów do odrzucenia bohaterowie "Big Brother" wybierają sami spośród siebie. Telewidzowie podejmują ostateczną decyzję, głosując na którąś z tych osób. 9 kwietnia, po 41 dniach gry, odpadł Zlatko. Gdy opuszczał kontener, witało go kilka tysięcy wielbicieli z plakatami: "Zladdi na prezydenta".

    Intymność na sprzedaż

    Jeszcze przed pojawieniem się na ekranach program "Big Brother" wzbudził w Niemczech wiele kontrowersji. Z ostrą krytyką występowali politycy, konsekwencjami grozili szefowie urzędu ds. mediów. Mówiono o pogwałceniu konstytucji, która gwarantuje zachowanie godności osobistej, o wykorzystywaniu ludzi przez telewizję w celu zwiększenia oglądalności i zysków. Protestowali biskupi katoliccy i mocno związany z protestantyzmem prezydent Johannes Rau. Część publicystów pisała o ziszczeniu się orwellowskiego koszmaru o superkontroli, co zresztą sugeruje sam tytuł programu. (Orwellowskie korzenie ma też, bardzo częste, określanie Zlatka Trpkovskiego mianem prola.)

    - Występujący w "Big Brother" narażają swoją prywatność, wystawiając się na widok publiczny. Robią to co prawda dobrowolnie, ale za pieniądze. To jak podglądanie przez dziurkę od klucza, choć podglądani o tym wiedzą. Zgoda uczestników niczego nie usprawiedliwia, do pokazywanej w telewizji rosyjskiej ruletki ludzie też by się dobrowolnie zgłaszali. Człowiek potrzebuje intymności, w przeciwnym razie w jego psychice mogą wystąpić zaburzenia - powiedział "Rz" Rudolf Hammerschmidt, rzecznik Niemieckiej Konferencji Biskupów. Dodał on, że Kościół w walce z tego typu programami ogranicza się do wypowiedzi publicznych: - Wskazujemy, że najlepszym wyjściem jest niewłączanie telewizora.


    Trpkovski: "Nie wiem, kto to Szekspir, ale mam mięśnie i jestem śmieszny".

    (C) AP

    Nowy program, nowy bodziec

    "Big Brother" sprowokował dyskusje o przyszłości telewizji i łamaniu tabu. - To jedna z faz przemian w telewizji. Spada zainteresowanie dziennymi programami talk-show. Ich miejsce zajmą właśnie takie tzw. realistyczne opery mydlane, jak "Big Brother". Teraz akcja rozgrywa się w kontenerze, potem będzie wyspa, a na końcu statek kosmiczny - powiedział "Rz" Alexander Gorkow, publicysta dziennika "S?ddeutsche Zeitung".

    Rzecznik Niemieckiej Konferencji Biskupów nie sądzi, żeby przyszłość telewizji stanowiły programy dla podglądaczy: - Obserwujemy zjawisko "podkręcania" takich atrakcji, poszukiwania coraz to nowych bodźców. Niedługo "Big Brother" zostanie uznany za nudny i pojawi się coś jeszcze bardziej ekstremalnego. Ale ta tendencja nie będzie wieczna. Ludzie w końcu odrzucą takie programy. Dojdą do wniosku, że oglądanie ich to strata czasu - stwierdził Rudolf Hammerschmidt.

    W innych prywatnych stacjach telewizyjnych w Niemczech pojawiają się już programy oparte na zasadzie podglądania, choć bez zamykania bohaterów. W tym kraju "Big Brother" na pewno nie wywołał żadnego skandalu obyczajowego. Seks występuje w nim głównie w formie werbalnej, zarejestrowane przez kamerę zbliżenie dwojga młodych bohaterów odbywało się pod kocem i wiele pozostawiało wyobraźni widzów. Pod tym względem "Big Brother" nie może się równać z kilkoma programami erotycznymi. W nich nie ma pruderii i tabu - przewinęły się przez nie tysiące osób, które nie krępowały się pokazać szerokiej publiczności podczas gier miłosnych. Nie krępowały się też podać imienia, nazwiska, zawodu, wieku i miejsca zamieszkania.

    Widzowie bardzo lubią seks i najintymniejsze tajemnice w połączeniu z realizmem czy pozorami realizmu. W "Big Brother", uważa Alexander Gorkow, realizm polega jedynie na tym, że występujący nie są zawodowcami: - Kiedy ludzie wiedzą, że są filmowani, zachowują się inaczej. Publiczność wciąga przyglądanie się temu, jak na zamkniętą grupę oddziałują wpływy zewnętrzne, na przkład głosowanie nad tym, kto odpada, a kto gra dalej.

    Claudia Lampert z Instytutu Badań Mediów na Uniwersytecie Hamburskim określa ten program jako inscenizację realizmu: - Najważniejsze elementy zostały dokładnie przemyślane i wykreowane. Spośród tysięcy kandydatów wyszukano odpowiednie typy charakterów. Po odpadnięciu Zlatka wprowadzono do akcji Sabrinę, blondynę z dużym biustem, chętną do rozmów o seksie. Ona ma przejąć rolę magnesu przyciągającego widzów.

    Dni kariery policzone

    W popularyzacji programu nadawanego w RTL 2 bardzo pomogły inne stacje telewizyjne. Przyczyną był głównie Zlatko i zataczająca coraz szersze kręgi zlatkomania. Potomek macedońskich imigrantów stał się symbolem niemieckiego prostego, fajnego chłopaka. Całkiem dobrze odnalazł się w roli gwiazdy, ze spotkania na spotkanie i z wywiadu na wywiad jeździ srebrnym mercedesem. Od znanych postaci słyszy pochwały: "Mój syn nosi z dumą T-shirt z twoim wizerunkiem". Pani Trpkovski, matka Zlatka, powiesiła sobie na ścianie jego wielkie zdjęcie w takiej ramie, w jaką na Bałkanach oprawia się wizerunki przywódców.

    - Stał się gwiazdą przede wszystkim dlatego, że nie jest tak głupi, jak się wydawało. Wie, że niewiele wie. Całkowicie wczuł się w rolę, którą mu powierzono. Nigdy nie próbował grać kogoś, kim nie jest. Ludzi uwiodło to, że pojawił się ktoś, kto mówi: "jestem zwykłym mechanikiem bez zatrudnienia, co prawda nie wiem, kto to Szekspir, ale mam mięśnie i jestem śmieszny" - mówi Alexander Gorkow.

    Królowanie Zlatka nie potrwa długo. On sam zachowuje się tak, jakby był tego w pełni świadom. Fachowcy od mediów dają mu kilka tygodni. Przewidują, że najpóźniej na początku lata zniknie z anteny jego show pod tytułem "Świat Zlatka". Nie potrafią natomiast stwierdzić, czym się trzeba wykazać, żeby zostać kolejnym bożyszczem niemieckiej publiki.

    KATALOGWWW
    (TOP 3000)

    AutoMoto
    Astronomia
    Ciekawe
    Dowcipne
    Erotyka
    Finanse
    Gry
    Hardware
    Historia
    Imprezy
    Internet
    Kino-DVD-TV
    Kultura&Sztuka
    Magia
    Medycyna
    Mp3&Mp4
    Muzyka
    Nauka&Książki
    Ogłoszenia&Praca
    Prasa
    Prawo
    Przyroda
    Rankingi
    Sklepy
    Software
    Sport
    Turystyka
    Wyszukiwarki

    ..... pomoc


    POLECAMY
    GRY NA CZERWIEC


  • F1 2000 (ocena 85%) wyścigi Formule1 z EA.

  • Grand Prix World (ocena 89%) manager Formule1.

  • Need For Speed Porsche 2000 (ocena 91%) kolejna część wyścigów.

  • Rollcage2 (ocena 74%) jak ktoś lubi wyścigi w stylu WipeOuta.

  • Euro 2000 (ocena 87%) piłka nożna z EA.

  • Enemy Engaged (ocena 86%) symulator bojowego śmigłowca.

  • Gunship (ocena 85%) symulator bojowego śmigłowca.

  • Ultima Ascension 3 (ocena 80%) następny RPG z wielkiej serii.

  • Risk2 (ocena 86%) doskonała strategia czasów wojen Napoleońskich.


  • Majesty (ocena 84%) strategia RTS z elementami RPG.


  • Shadow Watch (ocena 76%) gra w stylu starego X-Com-a.


  • StarLancer (ocena 88%) strzelanina kosmiczna.


  • Tachyon: The Fringe (ocena 85%) strzelanina kosmiczna.


  • Nerf Arena (ocena 82%) niekonwencjonalna strzelanina w stylu Quake'a.


  • Star Trek: Hidden Evil (ocena 84%) przygody rodem z filmu Star Trek.


  • Lemmings Rewolucja (ocena 82%) logiczno-zręcznościowa gra, kierujesz stworkami.


  • Thief 2 (ocena 83%) wcielasz się w postać średniowiecznego złodzieja.


  • Devil Inside (ocena 81%) gra w horrorowym stylu Alone In The Dark.


  • Martian Gothic: Unification (ocena 82%) gra w stylu Resident Evil.

  • Strona GłównaInternetGiełda • Gry • SportKontraO nas

    Copyright ©2000
    mp4.com.pl Design Team
    W razie jakichkolwiek sugestii lub pytań prosimy o kontakt:
    Irenusz Piotrzkowicz lub Tomasz Filipek