Strona GłównaInternetGiełda • Gry • SportKontraO nas

POLECAMY

  • Microsoft Reg Clean 41a (0.7mb, freeware) - program Microsoftu czyszczący i porządkujący Twój rejestr, bardzo ważny program dla stabilności systemu.


  • Winamp264 (NEW - 2mb, freeware) - najnowsza wersja najpopularniejszego odtwarzacza muzyki mp3, ocena 9/10.


  • FlashGet086 (NEW - 1mb, freeware) - podobnie jak GetSmart dzieli plik na kilka części przez co ściąganie pliku jest znacznie szybsze, jest po polsku i jest darmowy, obowiązkowy dla wszystkich co ściągają programy, ocena 9/10.


  • Xnview115 (NEW - 1 mb, freeware) - znakomita przeglądarka obrazków, dziesiątki formatów (chyba najwięcej), prosta obróbka obrazków, bardzo szybka, słowem bardzo dobry program, dziękujemy: Ireneusz Bloch, Mayday za informacje o programie.

  • Dictionary 2000 41 (2.8mb, freeware) - perełka, 11 języków, bardzo szybki, prosty i przyjazny w obsłudze, tłumaczy trochę kiepsko ze względu na mały zasób słów, ale po odpowiednim uzupełnieniu jest bardzo przydatny, tłumaczy również po polsku.

  • MiniBoulderDash2 (NEW - 1mb, freeware) - zjadacz kamieni wraca w wielkim stylu, 100 leveli do przejścia, doskonała grafika i muzyka. Pełna gra całkowicie za darmo, stworzona przez współtwórcę serwisu MP4 - Jarko.


  • ........ więcej softu !

    WYDAWNICTWA
    Wiele koncepcji hitlerowskich konstruktorów lotniczych wybiegało daleko w przyszłość

    Śmiałe pomysły niemieckich inżynierów

    Szczytowym osiągnięciem lotnictwa przełomu wieków są "latające skrzydła" - samoloty bombowe B-2 Spirit. Wyglądem przypominają olbrzymi bumerang (rozpiętość skrzydeł 52,42 metra) i 21,03 metra długości. Samoloty tego typu posiadają jedynie Stany Zjednoczone. Pomysł bojowego "latającego skrzydła" zrodził się jednak zupełnie gdzie indziej: podczas II wojny światowej w hitlerowskich Niemczech. Ten rozdział historii techniki lotniczej opisują amerykańscy autorzy: Gary Hyland i Anton Gill w książce "Ostatnia szansa Luftwaffe".

    Gdyby maszyny opisane przez autorów weszły zgodnie z planem do uzbrojenia, to kto wie - może wojna nie skończyłaby się w maju 1945.... Przewaga Niemiec w technice lotniczej nad aliantami była ogromna...

    Gdyby II wojna światowa w Europie potrwała dłużej, to być może brytyjscy piloci Spitfire' ów pewnego dnia spotkaliby w przestworzach dziwną maszynę w kształcie latającego klina, której w żaden sposób nie mogliby zestrzelić, ponieważ wykonywałaby tak szybkie manewry, o jakich im się nie śniło. Nawet dziś - Go 229, myśliwiec, który latał - ale nie został użyty w działaniach wojennych - robi wrażenie futurystycznej maszyny, można więc sobie wyobrazić, jakie wywoływał na pierwszych obserwatorach w latach czterdziestych. Koncepcja samolotu to owoc pracy trzech braci: Waltera, Reimara i Wolframa (zginął we Francji w 1940 roku) Hortenów, którzy nad konstrukcją latającego skrzydła pracowali od początku lat trzydziestych. Jeszcze przed wojną bracia zbudowali kilka szybowców i samolotów w kształcie klina, jeden z nich był napędzany silnikiem Volkswagena "garbusa". Od jesieni 1942 bracia Horten planowali zbudowanie maszyny bojowej o tym kształcie, napędzanej silnikami odrzutowymi, które już w tym czasie opracowała firma Junkers i BMW. Projekt nie miał szczęścia, padł ofiarą przepychanek pomiędzy Goeringiem i jego zastępcą. Wreszcie w lutym 1945 roku samolot po raz pierwszy wzbił się w powietrze. Wytrzymywał przeciążenie do 7 G (siedem razy przyśpieszenie ziemskie - norma dla współczesnych myśliwców). W owych czasach była to wartość nieosiągalna dla żadnego samolotu. Do napędu niewielkiej maszyny służyły dwa odrzutowe silniki Junkers.

    Pierwsze loty odbyły się na początku lutego 1945 r - samolot osiągnął prędkość 800 km/godz. Jeden z nich zakończył się katastrofą: maszyna przy lądowaniu rozbiła się, a pilot zginął na miejscu.

    Przygotowywano także prototyp do lotów nocnych. Kiedy zakłady w Gotta, gdzie samoloty produkowano, wpadły w ręce amerykańskie, 20 maszyn było w końcowej fazie produkcji. Amerykańscy eksperci ze zdziwieniem stwierdzili, że wersje nocne miały nieznaną wtedy broń - wyrzutnie rakiet uruchamiane przez urządzenie fotoelektryczne.

    To nie jedyne, opisane na podstawie wnikliwych badań archiwalnych, projekty, które wyprzedzały współczesność. W książce można przeczytać także o pierwszym na świecie odrzutowcu, który samodzielnie wzbił się w powietrze (He 178) i o legendarnym Me 262, pierwszym myśliwcu odrzutowym, który wziął udział w działaniach wojennych. Także śmigłowce były po raz pierwszy użyte przez Luftwaffe - załoga Fa 223 pokonała Kanał La Manche w 1945. Można tam także przeczytać o najpotężniejszym myśliwcu w historii z silnikami tłokowymi - Do 335. Miał po jednym silniku i śmigle z przodu i z tyłu.

    Wśród niezrealizowanych projektów był Ba -349 Natter - myśliwiec pionowego startu napędzany silnikiem rakietowym, nawet odbył kilka próbnych lotów! Był także projekt samolotu z silnikiem strumieniowym, którego paliwem był... węgiel. Jeszcze bardziej szalony pomysłem był rakietoplan startujący z trzykilometrowej wyrzutni, który miał osiągać wysokość granicy ziemskiej atmosfery! Autorzy książki opisują także pomysł produkcji latających bomb, których piloci w momencie eksplozji mieli ginąć podobnie jak japońscy kamikadze.

    Kapitulacja Niemiec przyniosła koniec "snów o potędze". Część projektów kontynuowali Amerykanie, korzystając "z usług" niemieckich konstruktorów, część po prostu przepadła, niektóre maszyny można oglądać w muzeach lotnictwa za oceanem, a niektóre znalazły kontynuację, jak np. B-2 Spirit.

    Krzysztof R. Urbański


    Gary Hyland, Anton Gill "Ostatnia szansa Luftwaffe", Wydawnictwo Amber.

    WYDAWNICTWA
    Wiele koncepcji hitlerowskich konstruktorów lotniczych wybiegało daleko w przyszłość

    Śmiałe pomysły niemieckich inżynierów

    Szczytowym osiągnięciem lotnictwa przełomu wieków są "latające skrzydła" - samoloty bombowe B-2 Spirit. Wyglądem przypominają olbrzymi bumerang (rozpiętość skrzydeł 52,42 metra) i 21,03 metra długości. Samoloty tego typu posiadają jedynie Stany Zjednoczone. Pomysł bojowego "latającego skrzydła" zrodził się jednak zupełnie gdzie indziej: podczas II wojny światowej w hitlerowskich Niemczech. Ten rozdział historii techniki lotniczej opisują amerykańscy autorzy: Gary Hyland i Anton Gill w książce "Ostatnia szansa Luftwaffe".

    Gdyby maszyny opisane przez autorów weszły zgodnie z planem do uzbrojenia, to kto wie - może wojna nie skończyłaby się w maju 1945.... Przewaga Niemiec w technice lotniczej nad aliantami była ogromna...

    Gdyby II wojna światowa w Europie potrwała dłużej, to być może brytyjscy piloci Spitfire' ów pewnego dnia spotkaliby w przestworzach dziwną maszynę w kształcie latającego klina, której w żaden sposób nie mogliby zestrzelić, ponieważ wykonywałaby tak szybkie manewry, o jakich im się nie śniło. Nawet dziś - Go 229, myśliwiec, który latał - ale nie został użyty w działaniach wojennych - robi wrażenie futurystycznej maszyny, można więc sobie wyobrazić, jakie wywoływał na pierwszych obserwatorach w latach czterdziestych. Koncepcja samolotu to owoc pracy trzech braci: Waltera, Reimara i Wolframa (zginął we Francji w 1940 roku) Hortenów, którzy nad konstrukcją latającego skrzydła pracowali od początku lat trzydziestych. Jeszcze przed wojną bracia zbudowali kilka szybowców i samolotów w kształcie klina, jeden z nich był napędzany silnikiem Volkswagena "garbusa". Od jesieni 1942 bracia Horten planowali zbudowanie maszyny bojowej o tym kształcie, napędzanej silnikami odrzutowymi, które już w tym czasie opracowała firma Junkers i BMW. Projekt nie miał szczęścia, padł ofiarą przepychanek pomiędzy Goeringiem i jego zastępcą. Wreszcie w lutym 1945 roku samolot po raz pierwszy wzbił się w powietrze. Wytrzymywał przeciążenie do 7 G (siedem razy przyśpieszenie ziemskie - norma dla współczesnych myśliwców). W owych czasach była to wartość nieosiągalna dla żadnego samolotu. Do napędu niewielkiej maszyny służyły dwa odrzutowe silniki Junkers.

    Pierwsze loty odbyły się na początku lutego 1945 r - samolot osiągnął prędkość 800 km/godz. Jeden z nich zakończył się katastrofą: maszyna przy lądowaniu rozbiła się, a pilot zginął na miejscu.

    Przygotowywano także prototyp do lotów nocnych. Kiedy zakłady w Gotta, gdzie samoloty produkowano, wpadły w ręce amerykańskie, 20 maszyn było w końcowej fazie produkcji. Amerykańscy eksperci ze zdziwieniem stwierdzili, że wersje nocne miały nieznaną wtedy broń - wyrzutnie rakiet uruchamiane przez urządzenie fotoelektryczne.

    To nie jedyne, opisane na podstawie wnikliwych badań archiwalnych, projekty, które wyprzedzały współczesność. W książce można przeczytać także o pierwszym na świecie odrzutowcu, który samodzielnie wzbił się w powietrze (He 178) i o legendarnym Me 262, pierwszym myśliwcu odrzutowym, który wziął udział w działaniach wojennych. Także śmigłowce były po raz pierwszy użyte przez Luftwaffe - załoga Fa 223 pokonała Kanał La Manche w 1945. Można tam także przeczytać o najpotężniejszym myśliwcu w historii z silnikami tłokowymi - Do 335. Miał po jednym silniku i śmigle z przodu i z tyłu.

    Wśród niezrealizowanych projektów był Ba -349 Natter - myśliwiec pionowego startu napędzany silnikiem rakietowym, nawet odbył kilka próbnych lotów! Był także projekt samolotu z silnikiem strumieniowym, którego paliwem był... węgiel. Jeszcze bardziej szalony pomysłem był rakietoplan startujący z trzykilometrowej wyrzutni, który miał osiągać wysokość granicy ziemskiej atmosfery! Autorzy książki opisują także pomysł produkcji latających bomb, których piloci w momencie eksplozji mieli ginąć podobnie jak japońscy kamikadze.

    Kapitulacja Niemiec przyniosła koniec "snów o potędze". Część projektów kontynuowali Amerykanie, korzystając "z usług" niemieckich konstruktorów, część po prostu przepadła, niektóre maszyny można oglądać w muzeach lotnictwa za oceanem, a niektóre znalazły kontynuację, jak np. B-2 Spirit.

    Krzysztof R. Urbański


    Gary Hyland, Anton Gill "Ostatnia szansa Luftwaffe", Wydawnictwo Amber.

    KATALOGWWW
    (TOP 3000)

    AutoMoto
    Astronomia
    Ciekawe
    Dowcipne
    Erotyka
    Finanse
    Gry
    Hardware
    Historia
    Imprezy
    Internet
    Kino-DVD-TV
    Kultura&Sztuka
    Magia
    Medycyna
    Mp3&Mp4
    Muzyka
    Nauka&Książki
    Ogłoszenia&Praca
    Prasa
    Prawo
    Przyroda
    Rankingi
    Sklepy
    Software
    Sport
    Turystyka
    Wyszukiwarki

    ..... pomoc


    POLECAMY
    GRY NA CZERWIEC


  • F1 2000 (ocena 85%) wyścigi Formule1 z EA.

  • Grand Prix World (ocena 89%) manager Formule1.

  • Need For Speed Porsche 2000 (ocena 91%) kolejna część wyścigów.

  • Rollcage2 (ocena 74%) jak ktoś lubi wyścigi w stylu WipeOuta.

  • Euro 2000 (ocena 87%) piłka nożna z EA.

  • Enemy Engaged (ocena 86%) symulator bojowego śmigłowca.

  • Gunship (ocena 85%) symulator bojowego śmigłowca.

  • Ultima Ascension 3 (ocena 80%) następny RPG z wielkiej serii.

  • Risk2 (ocena 86%) doskonała strategia czasów wojen Napoleońskich.


  • Majesty (ocena 84%) strategia RTS z elementami RPG.


  • Shadow Watch (ocena 76%) gra w stylu starego X-Com-a.


  • StarLancer (ocena 88%) strzelanina kosmiczna.


  • Tachyon: The Fringe (ocena 85%) strzelanina kosmiczna.


  • Nerf Arena (ocena 82%) niekonwencjonalna strzelanina w stylu Quake'a.


  • Star Trek: Hidden Evil (ocena 84%) przygody rodem z filmu Star Trek.


  • Lemmings Rewolucja (ocena 82%) logiczno-zręcznościowa gra, kierujesz stworkami.


  • Thief 2 (ocena 83%) wcielasz się w postać średniowiecznego złodzieja.


  • Devil Inside (ocena 81%) gra w horrorowym stylu Alone In The Dark.


  • Martian Gothic: Unification (ocena 82%) gra w stylu Resident Evil.

  • Strona GłównaInternetGiełda • Gry • SportKontraO nas

    Copyright ©2000
    mp4.com.pl Design Team
    W razie jakichkolwiek sugestii lub pytań prosimy o kontakt:
    Irenusz Piotrzkowicz lub Tomasz Filipek