Strona Główna • Internet • Giełda • Gry • Sport • Kontra • O nas |
|
PSYCHOLOGIA Antynomia kłamcy ZBIGNIEW WOJTASIŃSKI Mimika twarzy, ton głosu i mimowolny ruch gałek ocznych są znakomitym odbiciem prawdziwych intencji i przeżywanych, a nie udawanych emocji. Zadziwiające, że tak niewielu z nas potrafi posługiwać się tym "zwierciadłem duszy", choć jest uniwersalne: nie zna różnic kulturowych, rasy ani wykształcenia. W wielu instytucjach na Zachodzie od lat stosowany jest wykrywacz kłamstw - urządzenie pozwalające ujawnić stan emocjonalny człowieka na podstawie pomiaru ciśnienia tętniczego krwi, bicia serca i wilgotności skóry. To już przestarzała metoda. Twarz oszusta Zapisy wideo odtwarzane w zwolnionym tempie ukazują trwającą ułamek sekundy mikroekspresję twarzy - doskonale ujawniającą najsilniej przeżywane emocje, a także myśli i intencje rozmówcy. Kamera wideo utrwaliła gniewną minę Johna Poindextera podczas przesłuchania wrogich Iranowi ugrupowań na terenie USA, gdy cały czas zachowywał kamienną twarz. Najsłynniejszy i najbardziej zagadkowy jest "krzywy uśmiech" O. J. Simpsona, jaki na moment pojawił się na jego ustach w trakcie odczytywania wyroku uniewinniającego go od podejrzenia o zamordowanie własnej żony. Równie pouczające są zdjęcia i migawki filmowe polityków i znanych osobistości, jakie często publikowane są w polskiej prasie i telewizji. Niektórzy znakomicie opanowali gestykulację i mimikę twarzy, by zrobić jak najlepsze wrażenie albo ukryć swe faktyczne myśli i pragnienia. Jednak nawet najbardziej wytrawni politycy i znakomici aktorzy nie są w stanie całkowicie zapanować nad swą twarzą, a przynajmniej - nie zawsze się im to udaje. Na szczęście. Przekonują o tym badania Paula Ekmana, psychologa Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco, który w latach 70. wprowadził klasyfikację aż 46 mięśni znajdujących się po obu stronach twarzy człowieka. Nie dosyć, że tworzą one skomplikowane konfiguracje wyrażające radość, gniew, zaskoczenie, cierpienie, smutek oraz niechęć i pogardę, są też kontrolowane przez ten sam ośrodek w mózgu, który zawiaduje emocjami. To dlatego nawet wytrawnym kłamcom tak trudno zapanować nad mimowolną mimiką twarzy, a szczególnie nad najbardziej prawdomówną - krótkotrwałą mikroekspresją. A mogą się one pojawić, zanim emocje zostaną uświadomione. Tak jest nawet w przypadku uśmiechu - najbardziej przez wszystkich opanowanej codziennej czynności. Kiedy w ten sposób się z kimś witamy, raczej nie zdarza się, byśmy marszczyli skórę w kącikach oczu: takie charakterystyczne ściągnięcie pojawia się wyłącznie podczas szczerego i spontanicznego śmiechu. Podobnie osoby tracące panowanie nad sobą najpierw nieświadomie zaciskają usta, a gdy są otwarte, świadczą o autentycznym zainteresowaniu rozmówcą. Szczególnie dużo uwagi warto poświęcić górnej części twarzy. Dr Calin Prodan, neurolog Uniwersytetu Oklahoma, twierdzi, że lepiej wyraża ona faktycznie przeżywane emocje niż jej dolna część, w którą na ogół wpatruje się większość ludzi. To błąd. Oczy, brwi i czoło mogą nam więcej powiedzieć niż ruchy ust, nosa oraz szczęki. Są znakomitym papierkiem lakmusowym uczuć i myśli. Przykładem jest zaskoczenie, które wyraża wyjątkowo trudne do opanowania krótkotrwałe, jednoczesne uniesienie brwi i otwarcie ust. Jak też ujawniające smutek uniesienie brwi i zmarszczenie środka czoła. Takie świadome gesty potrafi wykonać jedynie 15 proc. ludzi - wskazują próby przeprowadzone przez Paula Ekmana. Głos prawdomówności Mało docenianym wykrywaczem kłamstwa jest tonacja głosu zmieniająca się w zależności od napięcia nerwowego. Różne jej odcienie wyrażają niemal wszystkie przeżywane emocje - począwszy od wysokiej tonacji świadczącej o dużym podnieceniu, aż po niskie zabarwienie zdradzające silny stres lub próbę oszustwa. O możliwościach tego wskaźnika kłamstwa świadczy Verdicator - rozchwytywany na całym świecie skomputeryzowany analizator głosu, wytwarzany przez Integritek Technologies pod Tel Awiwem (za 2,5 tys. dolarów). Urządzenie ma tę zaletę, że wychwytuje tonacje głosu nie rejestrowane przez ludzkie ucho. Wykrywa kłamstwo w głosie z 85-proc., a nawet 95-proc. skutecznością. Jest zatem bardziej skuteczne niż tradycyjny wykrywacz kłamstwa, a na dodatek pozwala ustalić nerwowość danej osoby. Podobno użyto go do sprawdzenia prawdomówności Billa Clintona, gdy ten zaprzeczał, że miał jakieś kontakty seksualne z Moniką Lewinsky. I Verdicator uznał, że prezydent mówił prawdę. Nie pomylił się? Niektórzy ludzie znakomicie potrafią odczytać myśli i uczucia innych osób. Celują w tym psychiatrzy, sędziowie, pracownicy służb wywiadowczych i inspektorzy policji. Lepiej też w tej trudnej sztuce radzą sobie kobiety niż mężczyźni, którzy wbrew potocznej opinii częściej kłamią. Czytania z twarzy można się jednak nauczyć. Przykładem są chorzy na afazję - upośledzenie zdolności mówienia i rozumienia mowy, np. na skutek udaru mózgu. Pozbawieni zdolności porozumiewania się językiem, ludzie ci bardziej koncentrują się na mimice twarzy i tonacji głosu. We współczesnym społeczeństwie ta umiejętność staje się tak samo ważna jak zdolność prowadzenie rozmowy i organizowania spotkań towarzyskich. |
|
Strona Główna • Internet • Giełda • Gry • Sport • Kontra • O nas |
Copyright ©2000
mp4.com.pl Design Team W razie jakichkolwiek sugestii lub pytań prosimy o kontakt: Irenusz Piotrzkowicz lub Tomasz Filipek |