Logo -'Swiat Futbolu'

INTERNETOWY MIESIĘCZNIK PIŁKARSKI


7 czerwiec 2000 r.

Wydawca : www.pai.com.pl

Nr 7/2000


 

STRONA GŁÓWNA

PELF

Biało-Zieloni Gdańsk

 

 
Super konkurs. Zagraj i wygraj 2000 EURO
 

PELF

Krzysztof Chojnowski

 

   W maju większość lig zakończyła rozgrywki sezonu 1999/2000. Także i w PELF zakończyła się runda wiosenna rozgrywek. Po rozegraniu 6 kolejek ligi oraz jednej rundy Pucharu Ligi, PELF-owcy udali się na zasłużony wypoczynek. Oczywiście zbliżają się wakacje, czas na podsumowania i analizy.
   Niesety w związku z brakiem odpowiedzi na nasze redakcyjne maile ze strony Zarządu PELF, nie jestśmy w stanie przedstawić pełnego podsumowania pierwszej rundy, historycznego 1 sezonu PELF. W związku z tym pragniemy wszystkich fanów PELF przeprosić za zaistniałą sytuację i zostaje nam tylko obiecać, że w jednym z wakacyjnych numerów "Świata Futbolu" uda nam się wreszcie przedstawić wszystkie dane z każdego szczebla rozgrywek PELF.
   Tymczasem ponawiamy apel do wszystkich uczestników PELF, by nadsyłali do nas opisy historii swoich klubów. By nie być gołosłownym dziś zamieszczamy pierwszy taki tekst. Autorem jest prezes pierwszoligowego klubu - Biało-Zielonych Gdańsk - Dombek. Liczymy, że większość z Ws odważy się by do nas coś takiego napisać. W końcu nastały wakacje i nie powinno być problemem usiąść wieczorkiem przy komputerze i napisać kilka słów do NAS. Tak więc jeśli ktoś się zdecyduje to zapraszamy. Piszcie na aders : swiatfutbolu@pai.com.pl

    Na koniec dla przypomnienia nowym naszym czytelnikom PAI EUROPEAN LEAGUE FOOTBALL to gra internetowa, dla wszystkich którzy kochają i znają się na futbolu. Cała gra opiera się na rozgrywkach 9 europejskich lig piłkarskich. Jeśli ktoś dalej nie wie o co chodzi to odsyłam na strony PAI, gdzie zamieszczony jest cały regulamin gry.

 

Biało-Zieloni Gdańsk

Dombek

 

Jestem prezesem pierwszoligowego klubu Biało-Zieloni Gdańsk (na wzór rzeczywistego klubu LECHIA Gdańsk), przystępujšc do udziału w PELF byłem zafascynowany pomysłem takiej gry i bez wachania się zapisałem.

    Pierwsza sesja transferowa namieszała mi sporo w głowie i żałuję teraz, że nie kupowałem wtedy graczy średnich, którzy teraz sš praktycznie nieosišgalni, wtedy liczyli się niemal tylko najlepsi snajperzy Europy i tylko nieliczni kupowali jakieś mało znane nazwiska, ja zgłosiłem chcęć zakupu 15 najlepszych strzelców, o wszystkihc byłem zmuszony toczyć dogrywki i tu się zaplątałem. Nie mogłem mojej gotówki podzielić na wszystkich tych graczy (nie kupił bym nikogo!), więc skoncentrowałem się tylko na dwójce, był to Jardel i Viduka. Przez e-mail można było się dowiedzieć kto ile proponuje w dogrywce, więc w ostatni dzień zaproponowałem za Jardela pewnš i rekordowš sumę 33.000 pai [pai-jednostka monetarna w PELF; przyp.red.]. Kupiłem go ... miałem tylko Jardela i to był klops, no bo na co mi jeden gracz, którego koszty utrzymania niepozwoliły by mi chyba na grę fłuższš niż kilka kolejek.

    Tak więc w desperackim pośpiechu wystawiłem go na listę transferowš i odziwo zgłosiło się sporo chętnych. Ostatecnzie sprzedałem go bodajże za 44.000 pai i to także był nowy rekord. Odetchnełem z ulgš i zaczšłem kompletować skład od nowa, musiałem juz teraz wybierać ze średniaków bo najlepsi gracze byli już kupieni, no i tak trafiłem na mało znane nazwiska, z któych tylko jedno (najdroższe, kupione od innego klubu), było jako tako znane.

    Nic nie zwiastowało mojego sukcesu w grupie eliminacyjnej, Gaucho Gomes, Tamudo, Leware a potem jeszcze Sonck zdobywali dla mnie równomiernie jakieś bramki i tak cały czas przewodziłem stawce, jednak w końcówce dogonił mnie zespół PATI UTD. Miał on w swoim składzie kilku mocnyhc graczy, m.in. Yorka z Man. Utd i należało sie jego głownie obawiać. W meczu między nami i niestety zasłużenie przegrałem 1:3 (2 bramki Yorka) i na dwie kolejki przed końcem straciłem lidera. Po cichu liczyłem jeszcze na startę punktów przez PATI w meczu z zaprzyjaźnionym ze mną klubem BANANS, no i udało się, PATI nie wygrało a ja po wygranej przez v.o. wróciłem na pierwsze miejsce w tabeli i nie oddałem już go do końca!

    Mój awans do I ligi był bodajże największš niespodziankš w całym PELF i cieszyła tylko znakomita dyspozycja strzelecka moich mało znanych graczy. Jednak obawiałem się, że takim składem mogę nie poradzić sobie w I lidze i pierwsze mecze (porażki) umocniły mnie w tych przypuszczeniach... Ale o wzmocnienia było bardzo trudno, dobrych graczy można było juz kupić za kilakadziesišt tysięcy PAI więc troche to było głupie i postanowiłem jeszcze pojechać na starym składzie, zawodnicy sporadzycznie strzelali coś tam i dało się wreszcie odnieść pierwszą wygranš i teraz jestem już blizej celu, jakim jest pozostanie w I lidze.

    Przed nami letnia przerwa i PELF powraca do gry na jesień, tak więc jest czas na przemyślenia i ewentualne wzmocnienia. Mam na oku paru graczy, jednak śmiało można powiedzieć że ma się większe rozeznanie o garczu, który jest w trakcie sezonu... Ale jakoś to będzie, sprzedawać nikogo nie zamierzam bo już sentymentalnie zwišzałem się z zawodnikami, którzy sprawili mi wielkš niespodziankę i przyjemność awansujšc ze mnš dio I ligi, teraz mam nadzieję po małych wzmocnieniach utrzymać się na tym szczeblu, a przy okazji powalczyć o jak najwyższe cele w Pucharze PELF.
 


Copyright © 2000 Piłkarska Agencja Informacyjna