Logo -'Swiat Futbolu'

INTERNETOWY MIESIĘCZNIK PIŁKARSKI


7 czerwiec 2000 r.

Wydawca : www.pai.com.pl

Nr 6/2000


 

STRONA GŁÓWNA

"Stomilowa" afera

 
Super konkurs. Zagraj i wygraj 2000 EURO
 

"Stomilowa" afera

Krzysztof Chojnowski

 

    W ubiegłym miesiącu bardzo obszerne artykuły zajmowały miejsce w działach sportowych największych gazet w Polsce, dotyczące sytuacji jaka zaistaniała w olsztyńskim Stomilu.

    Na początku całej afery, wydawało się jedynie, że Stomil podzieli los wielu innych drużyn, które cierpią z powodu problemów sponsora. Przypomnijmy, że główny "dobrodziej" klubu z Warmii i Mazur, pan Roman Niemyjski oświadczył, że dalej finansować klubu nie może. Związane to było z ogromnymi problemami finansowymi prowadzonej przez niego spółki węglowej

    W związku z tym od dłuższego czasu olsztyńscy piłkarze nie dostawali praktycznie żadnych pieniędzy za swoją grę. Klub miał zajęte przez komornika konto. O nieuregulowane zaległości domagał się Urząd Skarbowy i ZUS. Stomil nie płacił także za wynajem mieszkań dla zawodników. Piłkarze i trenerzy nie dostawali należności przez 7 miesięcy. Łączne zaległości klubu wobec piłkarzy, urządów i instytucji przekroczyły 2 miliony złotych.

    W takiej sytuacji tuż przed zakończeniem rozgrywek Zarząd klubu podał się do dymisji. 15 maja Walne Zgromadzenie klubu wybrało nowe władze.

    Nowym prezesem został wiceprezydent Olsztyna, Zbigniew Karpowicz, a na wiceprezesa wybrano Andrzeja Dyzio - prezesa firmy Evita S.A. z Biskupca, o którym zreszą w niedalekiej przyszłości będzie głośno. Ze starych władz został już wspomniany Roman Niemyjski, były wiceprezes.

    Zarząd za główny cel działania obrał sobie uzdrowienie sytuacji finansowej klubu. Z jakim skutkiem ? O tym poniżej, konkluzje zostaiwamy jednak Wam Drodzy Czytelnicy !

    A więc ... 29 maja , czyli dwa tygodnie po wyborze nowych władz, na polecenie prokuratury, funkcjonariusze policji przeszukali pomieszczenia klubowe. Najprawdopodobniej wynikiem całej akcji było zatrzymanie dokummentacji dotyczącej transferów do Stomilu piłkarzy Żalgirisu Wilno oraz (UWAGA!!!) papierów związanych z transferem do Holandii Zbigniewa Małkowskiego.

    Jeśli chodzi o dokumenty dotyczące transferów Litwinów to sprawa jest prosta. Litewska prokuratura, wszczęła postępowanie w tej sprawie i poprosiła swą polską odpowiedniczkę o udzielenie pomocy. Tak też tłumczono całą tę sytuację.

    Nieoficjalnie przypuszcza się że cała sprawa ma związek z działalnością nowego wiceprezesa Stomilu, który jednocześnie jest szefem firmy Evita - przyszłego głównego sponsora drużyny olsztyńskiej. Mianowicie wspomniana firma, prawdopodobnie współpracowała z firmą Ocean, przeciwko której prowadzone jest śledztwo w sprawie wyłudzeń zwrotu podatku VAT i dotacji z PFRON.

    Ciekawośc może też budzić fakt, iż policjanci w trakcie przeszukania natrafili na dwie różne umowy dotyczące transferu Małkowskiego zagranicę. Według "Gazety Wyborczej" jedna umowa opiewała na sumę 550 tys. marek, a druga na 350 tys. marek. Informację tę potwierdził dziennikarzom Ryszard Sosnowicz, który był prezesem Stomilu, gdy 13 maja podpisywano kontrakt z Feyenoordem. Wiceprezes PZPN Eugeniusz Kolator powiedział, że Stomil zwrócił się do związku z prośbą o wystawienie Małkowskiemu certyfikatu uprawniającego do gry zagranicą, ale przedstawił tylko jedną umowę. W związku z tym PZPN wstrzymał wydanie międzynarodowego certyfikatu bramkarzowi.

    Wyjaśnienie tej sprawy nie będzie łatwe gdyż przed dwoma tygodniami, prezes starego zarządu klubu, Ryszard Sosnowicz, mówił o kwocie 900 tys. marek oraz 30 tys. marek w sprzęcie sportowym. Z informacji ujawnionych przez "Gazetę Wyborczą" w Olsztynie wynika, że fikcyjne umowy zostały sporządzone po to, "by w pierwszej kolejności zaspokoić roszczenia piłkarzy Stomilu", którzy nie dostawali wypłat od siedmiu miesięcy. Najciekawsze jest to że członkowie nowego zarządu nie potrafili powiedzieć, co się stało z pieniędzmi za transfer Małkowskiego.

    Tak więc gdzie zniknęły tak ogromne pieniądze ? "Gazeta Wyborcza" bardzo szczegółowo opisywała wyprawę do Holandii po pieniądze. Całą sytuację próbował wyjaśnić były prezes Stomilu, Ryszard Sosnowicz, twierdząc że : " 400 tys. niemieckich marek, pochodzących z transferu, zostały wypłacone piłkarzom, szkoleniowcom i kadrze medycznej Stomilu Olsztyn" i dalej "Nigdy nie robiłem żadnych przekrętów w tym klubie. (...) W trybie pilnym poprosiliśmy Holendrów o przysłanie nam jakiejś kwoty, która miała służyć do uregulowania kilkumiesięcznych zaległości wobec piłkarzy. To Holendrzy sporządzili dwie umowy, opiewające na 350 i 550 tys. marek. Ta druga kwota pomniejszona o 150 tys. prowizji dla menedżera, który załatwiał transfer Małkowskiego, została przewieziona do Polski przez trenera Kaczmarka i senatora Pawła Abramskiego i została wypłacona zawodnikom i pozostałym pracownikom klubu". Zdaniem Sosnowicza aferę wokół Stomilu rozpętali członkowie nowego zarządu, informując, że poprzedni zarząd podpisał z Holendrami fikcyjne umowy.

    Tymczasem Prokuratura Rejonowa w Olsztynie wszczęła postępowanie w sprawie domniemanego sfałszowania umów transferowych. Jak poinformował szef prokuratury, Jan Przybyłek jako świadek będzie w tej sprawie przesłuchiwany senator Paweł Abramski, który będąc członkiem zarządu MOKS Stomil, podpisywał umowę z Holendrami i przywiózł część pieniędzy z Holandii do Polski.

    A co na to nowy Zarząd klubu ? Podjął decyzję o złożeniu w prokuraturze w Olsztynie wniosku o wszczęcie postępowania wyjaśniającego w sprawie działania na szkodę klubu (!!!). Prezes Karpowicz, jednoczesnie wiceprezydent Olsztyna, nie potrafił odpowiedzieć na pytanie, kto działał na szkodę klubu, bo jak uważa : to ma ustalić prokuratura..

    Do publicznej wiadomości zarząd olsztyńskiego pierwszoligowca podał zadłużenie klubu wobec wszystkich wierzycieli. Wynosi ono dokładnie 9.846.209,65 zł. Prezes Stomilu ujawnił również, że od 22 lutego 99 r. do 16 października 99 r. klub sprzedał prawa transferowe do 16. zawodników elbląskiej firmie Halex.

    Zgodnie z umowami dotychczasowy inwestor Stomilu miał za najlepszych olsztyńskich piłkarzy zapłacić ponad 3.123 tys. zł. Natomiast w dokumentach jest ślad, że Halex wpłacił na konto Stomilu niewiele ponad półtora miliona zł.

    Działacze Stomilu zastanawiają się, skąd różnica między wartością zawodników, których karty zawodnicze kupił Halex, a wyceną licencjonowanego menedżera FIFA, Henryka Loski, który ocenił wartość 16. wspomnianych zawodników na 18,5 mln zł.

    Zbigniew Karpowicz pytany o wiceprezesa klubu, Andrzeja D., powiedział, że poza pierwszym spotkaniem, 15 maja, nie pojawił się na żadnym zarządzie klubu. W oficjalnym komunikacie klub poinformował, że przygotowywane wejście do klubu jako głównego sponsora firmy Evita "nie spełniło celów deklarowanych członkom nadzwyczajnego walnego zgromadzenia".

    Na koniec Zarząd Stomilu oficjalnie poprosił szefostwo Feyenoordu Rotterdam o nadesłanie kopii umowy dotyczącej transferu Zbigniewa Małkowskiego do tego klubu. Po otrzymaniu odpowiedzi będzie wiadomo, ile faktycznie Holendrzy zapłacili za utalentowanego bramkarza Stomilu.

    By sprawiedliwości stało się zadość, na koniec swoje trzy grosze dorzucił także PZPN. Wydział Dyscypliny postanowił w wszcząć postępowanie dyscyplinarne w tej sprawie. Przewodniczący Wiesław Maciak powiedział : "Na następne posiedzenie zaprosiliśmy przedstawicieli zarządu olsztyńskiego klubu, którzy mają dostarczyć pełną dokumentację dotyczącą tego transferu, oraz osoby biorące udział w jego realizacji". Co z tego wyniknie dowiemy się niebawem.

    Sprawa jest naprawdę zawiła i nie ma co ukrywać ktoś chciał na tym wszystkim zarobić. Stara prawda przecież mówi, iż jeśli nie wiadomo o co chodzi, to przecież musi chodzić o pieniądze. Najgorsze jednak jest w tym wszystkim to, że cierpią na tym piłkarze a zwłaszcza młody i zdolny, Zbigniew Małkowski. Trzeba mieć jedynie nadzieję, że ta cała afera nie wpłynie zbyt mocno na jego piłkarski rozwój i jego karierę.

   

    Bardzo serdecznie zapraszamy Was Drodzy Czytelnicy do dyskusji nad tą sprawą. Na wszelkie maile czekamy pod adresem swiatfutbolu@pai.com.pl.

   
 


Copyright © 2000 Piłkarska Agencja Informacyjna