MegaPortal Banner
   Info  |  Redakcja  
 
  
muzyka | komputery | gry | film | sport | schizo | motha | chat | bannery

 

"Mówię, że trzeba być jasnowidzem, uczynić się jasnowidzem. Poeta czyni się jasnowidzem przez długotrwałe, bezmierne i świadome rozprzężenie wszystkich zmysłów. Wszystkie formy miłości, cierpienia, szaleństwa; sam szuka i wyczerpuje w sobie wszystkie trucizny, by zachować z nich tylko kwintesencje. Nieopisana tortura, w której trzeba mu całej wiary, całej nadludzkiej siły. (...) Dociera do nieznanego i kiedy, oszalały ma już utracić rozumienie swoich wizji - zobaczył je! Niechaj kona w swoim skoku przez rzeczy niesłychane i nie do nazwania: przyjdą inni straszliwi pracownicy; rozpoczną od horyzontów, u który zwalił się tamten." - Artur Rimbaud

Te słowa przyświecały życiu i twórczości Rafała Wojaczka - poety kontrowersyjnego, lecz obdarzonego niekwestionowanym talentem literackim. Poprzez owo "rozprzężenie zmysłów" chciał on osiągnąć pełniejsze poznanie rzeczywistości, niczym Jim Morrison mówiący: "Wierzę w poznanie osiągnięte poprzez destrukcję zmysłów." Jednak za próbę odkrycia tego, co nieodgadnione, Wojaczkowi przyszło zapłacić bardzo wysoką cenę...

Film Lecha Majewskiego oparty jest na losach Rafała Wojaczka, choć sam reżyser stwierdził, że chciał zrobić film o legendzie, a nie biografię Wojaczka i na tej legendzie się opierał, dość luźno traktując fakty. Legendzie o młodym człowieku wchodzącym rano do baru przez przeszklone drzwi, rozbijając przy tym szybę własnym ciałem. Oglądamy kilka ostatnich dni z życia poety, tak jak je widzi Majewski. Pijane wędrówki po pełnych beznadzejności ulicach prownicjonalnego Mikołowa. Skandale wywoływane w miejscowych knajpach. "Czy poeci mogą się czegoś od siebie nauczyć? - Tylko źli poeci" mówi Artur Rimbaud w "Całkowitym zaćmieniu" Agnieszki Holland. Tej samej zasadzie hołduje Wojaczek. Lekceważy miejscowe środowisko literackie, jako hołdujące drobnomieszczańskim nawykom. Tworzy wiersze obrazoburcze, szokujące i niezrozumiałe dla współczesnych. Jednak jak pisał Stanisław Stabro w przedmowie do "Listu do nieznanego poety": "Estetyka szoku, obscenii, sadomasochizmu była heroicznym, na miarę buntu poety, kamuflażem głodu wartości moralnych oraz etycznych konstytuujących życie duchowe jednostek i społeczeństw." Wiersze Wojaczka są więc swego rodzaju krzykiem rozpaczy, przeciwko złu otaczającego go świata.

W głównej roli występuje debiutant - Krzysztof Siwczyk, wyjątkowo dobrze wywiązujący się ze swojego zadania. Jako kobietę Wojaczka, pielęgniarkę - Teresę, oglądamy Dominikę Ostałowską, a w epizodycznej tutaj roli Edwarda Stachury - Roberta Gawlińskiego z "Wilków". W filmie pojawia się również przez chwilę brat prawdziwego Rafała Wojaczka - Andrzej. Film nakręcony został na taśmie czarno-białej, przez co obraz prowincjonalnego miasteczka, z lat 60-tych jest jeszcze bardziej wiarygodny.

Kim tak naprawdę był Rafał Wojaczek? Nie wiem czy ktokolwiek zna odpowiedź na to pytanie. Może nie znał jej nawet sam Wojaczek, do końca życia jej poszukując... Film Majewskiego nie stawia sobie za zadanie próby odpowiedzi na owo pytanie. Jest raczej próbą przedstawienia historii poety zbuntowanego, historii rozumianej na całym świecie, dzięki swemu uniwersalizmowi. Rafał Wojaczek był poetą, tyle o nim wiemy i może tyle powinno nam wystarczyć...


Michał Chomicki


MegaPortal - Film, http://www.film.xcom.pl