Jest to świat nieograniczony, co oznacza, że jeżeli bohaterowie zapragną pójść za te szczyty, gdzie nikt się nie odważył wybrać, odkryją tam kolejną społeczność ze swoją kulturą. Ci znowu też znają świat tylko do jakiegoś morza lub łańcuchu górskiego nie do przebycia, za którymi jednak zawsze coś będzie. Jest to świat całkowicie fantastyczny o nieskończonej powierzchni. Nie szkodzi więc całości wymyślanie nowych krain i nowych ras. Jedynie prawa fizyki rządzące całością pozostają bez zmian. Istnieje magia, ale nie jako jakaś tam dodatkowa moc, tylko wszystko co istnieje to przejaw magii. Wszystkie rzeczy to materialna forma magii, a życie z inteligencją to wyższa forma wtajemniczenia, która potrafi kontrolować resztę. Nawet drobne organizmy kontrolują magię, z tymże robią to w sposób przypominający zwykłe reakcje chemiczne i fizyczne, więc nie wywołują chaosu. Im bardziej jednak stworzenie jest inteligentne tym lepiej potrafi zmieniać magię. Nie chodzi mi tutaj o mądrość jako taką, ale o świadomność własnego istnienia i otoczenia. Nie ma znaczenia jakie się ma IQ do wielkości potencjału jaki możemy wykorzystywać, więc nawet niektóre niezbyt mądre zwierzęta mogą w jakiś sposób korzystać z wyższej formy magii i taki koliberek może postraszyć iluzją strasznago potwora, ale to żadkość. Każde stworzenia może w inny sposób wykorzystywać magię i właśnie nadrzędnym zadaniem tego świata jest nadanie jakiejś formy swojej magii. Chodzi o to jak ukierunkujesz siebie. W życiu oznacza to po prostu znalezienie dla siebie jakiejś funkcji uzupełniającej świat, a magia daje większe pole do popisu. Można uczyć sie od innych lub wynaleźć własne zastosowanie. W rozdziale mechanika będzie o tym więcej. Magia może przybierać różne formy i świat nie musi wyglądać wszędzie podobnie do naszego, ale różnice nie będą zbyt wielkie, gdyż samoczynnie się normuje i wszelkie anomalie będą stopniowo zanikać. W przeszłości był to jeden wielki chaos, ale przyszłością może być nawet ujednolicenie do czegoś jak nasz wszechświat.

Rasa jest teoretycznie dowolna i nawet niektóre zwierzęta i potwory mogą przejawiać cechy istot inteligentnych. Gracz może się wcielić w każdego, nawet w wymyślonego stwora, ale nie powinno to nadwyrężać zbytnio tej części świata i wcielanie się w olbrzymów wielkości całych kontynentów czy w istoty wielowymiarowe. Ale ograniczenia są raczej mętne i można grać od człowieka poprzez elfa i krasnoluda, poprzez dziwniejsze drzewce, duszki( z ang. faerie - małe istoty ze skrzydłami tłumaczone jako elfy) po smoki, zwierzęta lub nawet jakieś dziwaczne stworzenia rodem z Final Fantasy. Najwięcej istnieje jednak ras humanoidalnych i to one reprezentują najwyższy stopień cywilizacji. Poza tym wszystkie rasy starają się trzymać razem i tworzą swoje własne królestwa, ale istnieją również takie utwożone przez wyrzutków, które skupiają różne rasy.

Każda istota tworzy swoją ścieżkę magii, ale ponieważ trudno jest stworzyć nowy rodzaj, to ogranicza się to głównie do nauki od innych, a właściwie od poznania sposobu wykorzystania magii, a następnie wyćwiczenia tego. Bohater nie musi ćwiczyć czegoś konkretnego pod okiem nauczyciela, a wystarczy, że pozna jak to się robi i może sam to ćwiczyć. Coś jak poszczególne ciosy w stylach walki, nie musisz koniecznie trenować ich pod okiem instruktora, ale musi ogólnie znać dany styl walki. Tak samo tutaj. Wystarzy, że nauczysz się ogólnych założeń i możesz ćwiczyć poszczególne umiejętności. Np. jeżeli chcesz nauczyć sie ognistej kuli to musisz nauczyć sie być magiem tworzącym czystą energię, a dopiero potem będziesz wiedział jak się tego czaru nauczyć tak jak i innych czarów tego typu. Nie ogranicza się to tylko do magów, ale także do zwykłych wojowników czy nawet kucharzy, którzy w tym świecie muszą poznać magię smaków itd. Nie oznacza to jednak, że żeby poznać jak się coś robi muszą uczyć się konkretnie w tej dziedzinie, tzn. żeby zrobić sobie kanapkę nie trzeba uczyć się ileś tam lat magii smaków, ale oczywiście to będzie po prostu połączenie kilku składników i bez wiedzy jak trzeba to przyrządzić aby smak był najlepszy. Tak samo nie trzeba uczyć sie magii uderzeń aby zadać ból przeciwnikowi. Chodzi o wyższy stopień wtajemniczenia, który nie tylko oznacza jakoś wykonywanej czynności ale także możliwe wspomaganie. Np. bokser będzie potrafił włożyć w cios więcej siły, a kucharz będzie potrafił jeszcze nadać właściwości potrawom aby nie zdażyło się rozłaczenie składników podczas jedzenia np musztarda na kiełbasie będzie idealnym uzupełnieniem i jej smak nie odłaczy się od reszty. Dodatkowo niektóre umiejętności będzie można uczyć się na różne sposoby, np. ognistą kule mogą nauczyć się rzucać specjalni rycerze, którzy wykrzesują ją z własnego miecza itd. No i w końcu nie trzeba być specjalistą w danej dziedzinie aby nauczyć się czegoś prostego, mimo że normlnie nigdybyś tego nie zrozumial, tzn. samoczynnie nie można nauczyć sie kuli ognistej ale nie oznacza to, że trzeba być ekspertem w dziedzinie magii energii, a wystarczy tylko poznanie tego na określonym poziomie żeby stworzyć taką kulę i jeszcze trochę wyżej aby ją przemieścić. Można także zaopatrywać się w magiczne przedmioty, które mogą coś zrobić lub pomóc przy tym, ale są to przedmioty, które albo mają jakąś właściwość albo same są istotami żywymi i i taka jest ich ścieżka magii. Inna sprawa, że właściwie wszystko ma jakąś właściwość i tylko kwestia czy jest inna niż normalnie taki przedmiot powinien mieć. Ogólnie chodzi o to, że każda postać może posiadać dowolny rodzaj umiejętności i nic nie stoi na przeszkodzie aby zrobić postać przypominającą np. Tenchi'ego czy Obiwan'a. Narzuca to także jakąś historię i pewne ograniczenia w umiejętnościach.

Postacie opisują także cechy, tylko dwie cechy:

• inteligencja (określa stopień możliwości opanowania poszczególnych ścieżek oraz zdolność poznawania nowych umiejętności)
• życiowość (określa moc postaci - jak silne są jego umiejętności).

W liczbach można by było zapisać jeszcze wszystkie ścieżki magii i umiejętności nauczone. Najlepiej by było te bardziej niezwykłe, które mogą dawać różne efekty lub nie zawsze mogą się powieść. Te jednak są określone historią postaci, na ile się w swoim życiu na danej ścieżce skupiał (np. ścieżka wytrzymałości i odporności - jeśli postać żył np. na wsi i pomagał w pracy na roli to skupiał się na tej ścieżce, więc powinien mieć wysoki stopień wytrzymałości, ale nie oznacza to wysokiej wytrzymałości, ponieważ jeśli jego potencjał magiczny jest słaby to i tak nie będzie bardzo wytrzymały, jednak jeśli ma wysoką inteligencję to mógł wykorzystać w lepszy sposób swoją moc). W praktyce to postać o wysokiej życiowości ale niskiej inteligencji będzie się uczyła jak być wytrzymałym tak samo długo jak postać o cechach odwrotnych. Pierwsza musi uczyć sie mniej ale uczy się wolniej a druga musi więcej ale uczy sie szybciej. Te dwie cechy służą tylko określeniu co dało postaci jej życie. I o ile chodzi o wytrzymałość to nie ma tak wiele znaczenia wysokość poszczególnych cech niż ich suma w oparciu o historię, to w przypadku np. kuli ognistej ma to już takie znaczenie, że pierwsza określa celność, a druga ilość obrażeń, a to już nie taka mała różnica. Właśniwie INT określa jak dużo możemy poznać w obrębie danej ścieżki a ŻYC - jak dużo nam daje nam ta wiedza. Mag o wysokiej INT pozna więcej czarów, a czary maga o wysokiej ZYC będą potężniejsze. I tak najważniejsze jest ile czasu poświęciliśmy na poszczególne ścieżki.

Świat wywodzi się z kompletnego chaosu, ale dąży do stabilizacji. W stabilizacji świata duże znaczenie miały istoty żywe. Istoty o podobnych cechach starały się odgrodzić o reszty chaosu, w której nie mogłyby utrzymać jej. Tak powstała dzisiejsza wymiarowość, a następnie materia. Istoty, które ujednolicają świat względem jednej cechy powodowały wyginięcie całej reszty aby następnie zostawała najliczniejsza grupa o lepiej sprecyzowanych cechach. I tak ostatnimi istotami odpowiedzialnymi za obecny wygląd byli bogowie, którzy w większości zdołali już wymrzeć, a duża część z tych co przeżyła dałą początek dzisiejszym istotom. Poszczególne rasy powstały od różnych bogów, którym zazwyczaj teraz oddają cześć. Bogowie wciąż istnieją, chociaż już nie posiadają takiej potęgi jak wcześniej, wciąż zabawiają się zmieniając świat. W miarę upływu czasu następne istoty coraz mniejszą mają władzę nad światem i coram mniej potrafią go zmieniać. Ale obecnie wciąż można dużo i szybko się to nie zmieni. Na początku rodzajów istot było bardzo dużo, a podobne były do siebie jak zjęczałe masło do wahadłowca, później zaczęły się normować funkcje życiowe i tak do dnia dzisiejszego, kiedy już w większości istnieją istoty o podobnym składzie chemicznym, przynajmniej w tej części świata. Dzisiejszy świat to wciąż mieszanina przeróżnych istot mieszkających w nieprzebytych kniejach i górach oraz w głębiach mórz, ale istoty humanoidalne żyją już we wsiach, miastach, wciąż wydzierając nowe kawałki ziemi. Różnice poszczególnych ras są już widoczne, więc tworzą sie krainy pojedynczych ras. Wojen na razie nie ma zbyt wielu, tylko drobne potyczki na granicach. Świat jest ograniczony naturalną przeszkodą typu pustynia, góry, morze. W większości jest zalesiony, a miejscami ciągną się spore góry. Gęste lasy i góry zaludnione są różnymi stworami i dziwniejszymi rasami. Mogą w nich mieszkać smoki, dumniejsze elfy, krasnoludy itd. Niziny oczywiście zajmują ludzie chociaż nie tylko. Jakieś gnomy, elfy, stworki typu pockemony, czy jakieś spokojne smoki również mogą tu mieszkać. Gdzieś powinno istnieć miasto wielorasowe. Powinien także być różny rozwój cywilizacji w całej krainie. Coś w stylu od krain nie barbarzyńskich po kraje cywilizowane. Niektóre państwa mogą wytwarzać różne maszyny, które działają w oparciu o magię, ale rozwijają cywilizację. Jakieś pojazdy, broń i inne urządzenia. Gdzieś w głebi może istnieć nawet coś w stylu Midgar. Jakieś miasto o wysoko rozwiniętej technice. Oczywiście cały czas wykorzystują do działanie magię, tzn. kuchenka mikrofalowa to pudełko z czarem podgrzewającym, a komputer to inteligentne liczydło itd. Na początku można zaczynać w krainie gdzie tylko sporadycznie się coś takiego pojawia, a o rozwiniętych krainach nie powinno być wiele wiadomo. Ot że gdzieś za jakieś góry powędrował jakiś podróżnik i opowiadał nie stworzone historie. W naszej krainie tylko by jakiś wielki mag używał latającej machiny, a w stolicy gwardia królewska używa dziwnych grzmotorur.

Napisałem to dla jakiegoś początku. Na podstawie tego można już pomyśleć dokładnie nad światem i stworzyć postacie. To jest moja propozycja i może chociaż podsunie kilka pomysłów. Nie jest to nic nadzwyczajnego. Takie moje wypociny. ale może komuś się spodoba. Dokładny wygląd to sprawa złożona i trudna. Chodzi o to, aby był realny i nadawał się do grania. Przydałby się jednak chociaż ogólnikowy zarys całości i trochę dokładniej tej części, w której będzie się zaczynać. Dalej to już pójdzie wraz z przygodami. No i pojedyncze miejsca jest już łatwiej wymyślić. Najlepiej by było narysować jakąś mapę, lub chociaż trochę przerobić jakąś inną, wtedy wystarczy opisać poszczególne miejsca. Jakby ktoś podjął się narysowania czegoś takiego. Na pewno wszyscy będą służyć radą.