RECENZJA DOKTORAZacząłem grać w to coś (Jeeeezuu! Chyba Bóg mnie pokarał, nigdy w życiu nie widziałem gorszej tandety... -_-'). Grając o mało nie dostałem pAdAcZkI o_O' To istne piekło na ziemi! Gra może i mangowa, ale ja bym sie do tego nie przyznawał! Chodzę jakimiś pigmejami i ja mam tym czymś uratować świat?! Są też jakieś kawaii panienki, ale tylko dwie -_-'... Etapy są zrobione jakby na poczekaniu (tu cię spalą, tam nadzieją, przeciwnicy wyskakują niewiadomo skąd, mało tego jest ich tyle, że można dostać oczopląsu, a do tego rozmawiam z jakimś osłem, który i tak nie ma większego wpływu na przebieg akcji! W dalszej części gry spotykasz jakiegoś zarośniętego mamuta z wielkim NOSEM i binoklami na oczach, który nie wie na jakim świecie żyje!!!
Grafika jak grafika, nic dodać, nic ująć (choć mogłaby być lepsza, ale zostawmy to już w spokoju!). Co zaś się tyczy muzyki: to byłem tak przerażony graniem, że słyszałem tylko jakieś tam piku-piku...
Grywalność: łapska łaziły mi po całej klawiaturze (ledwie się pojawiłem, a już po paru sekundach byłem sztywny i znowu żetony (F4)).
Pomysłowość: przez pomysłowość CAPCOM'U nerwy mi wysiadły i niewiele brakowało żebym wylądował w wariatkowie z kaftanem!
Ocena gry: CZŁOWIEKU!!!!! Jeżeli się nudzisz i masz zamiar zagrać w Mega Twins, to lepiej nudź się dalej! Ostrzegałem!!! Amen.
| doktorek@friko.internet.pl |
| Zacznijmy od fabuły: Dwóch braci bliźniaków zostało obdarzonych przez kogoś tam jakąś mocą
i ma uratować świat przed jakimś klownem, bla, bla, bla...
Dobra, a teraz przejdźmy do gry. Wszystkie etapy możnaby posegregować do osobnych szufladek
z napisami: "na lądzie", "pod wodą", "w powietrzu". Są one niezbyt długie, nudne i nadziane
po brzegi wrogo nastawionymi babciami bez zębów, skaczącymi kamieniami, latającymi elfami,
robalami i innymi przeszkadzajkami. Muzyka jest taka sobie i szczerze mówiąc mogłoby jej
równie dobrze nie być!
Szczerze mówiąc autorzy gry polecieli chyba na łatwą kaskę, co i tak niezbyt im się udało,
bo kto będzie grał w denną automatówkę, który salon zakupi ten automat?!
Grywalność jest naprawdę okropna!!! Przeszliśmy tę grę z Doktorem tylko po to, by móc napisać
o niej recenję. To było straszne! Już po pierwszym etapie człowiek ma dość! Bez przerwy to samo:
od zawalenia wrogów, jeszcze więcej monet i innych skarbów, a już najwięcej to wrzucania żetonów
(wciskania F4). W późniejszych częściach gry rzadko zdażało się utrzymać w jednym kawałku przez
chociaż jedną minutę! Co więcej mogę napisać?! Gra jest do d...! Jedna z najgorszych platformówek jakie widziałem!
Nawet Rockman The Power Battle jest tysiąckroć lepszy, ba(!), dosowy MARIO wygrywa w starciu
z Megatwins! To chyba jest odpowiednio wymowne, żebym nie musiał się więcej męczyć nad tą
recenją... Gierka wraz z emulatorem znajduje sięna stronach:http://www.emux.com http://emulator.wroclaw.tpnet.pl/ |