RESIDENT EVIL 2
Raccoon City
kilka miesięcy później
Niedługo po tym jak Chris i Jill wrócili helikopterem do miasta wydostając się z piekła na ziemi jakiego doświadczyli w pewnej posiadłości położonej na peryferiach Raccoon City, zawiadomili o tamtych zdarzeniach lokalną policję ale nikt im nie wierzył...
W departamencie policji Raccoon przygotowywano się do przyjęcia nowego stróża prawa, który niedługo miał zawitać w mieście. Był nim Leon S. Kennedy. W tym samym czasie co Leon do miasteczka zawitała Claire Redfield w poszukiwaniu swego zaginionego brata. Oboje zastali pustkę. Było około godziny dziewiątej wieczorem, a na zewnątrz nie sposób dojżeć żywej duszy. Kennedy podjeżdżając swym wozem zobaczył kogoś leżącego na drodze. Wyszedł z samochodu i stwierził zgon tej osoby stanowiącej już jedynie pokarm dla kruków. Wtedy to z zaułków zaczeły wychodzić dziwnie zachowujące się istoty. Ich chód był jakiś kulawy, wydawały nieartykułowane dźwięki i sądząc po obrażeniach jakie były widoczne na ich ciałach powinni już nieżyć. Uciekając do jakiegoś zaułka Leon natknął się na Claire uciekającą tylnim wyjściem z baru, w którym znajdował się jeszcze jeden zombie. Po chwili razem dotarli do wozu policyjnego i oddalili się od tamtej ulicy. Po zapoznaniu się ledwo uszli z życiem w wypadku z cysterną, która całkowicie zniszczyła ich wóz. Rozdzieliła ich ściana ognia, więc postanowili dotrzeć do posterunku policji, by tam się spotkać i postanowić co dalej...
A więc może na początek rzucę parę słów odnośnie osobistego wrażenia. Otóż zachwycony częścią pierwszą zakupiłem drugą i... zawiodłem się! Spodziewałem się tych samych mrocznych, niemal czarnobiałych teł i postaci, równie mrocznej muzyki wprawiającej w nastrój grozy o wiele bardziej niż same zombiaki itd. W dwójce tego nie było! Zombiaki nie były już bladymi, gnijącymi, łysiejącymi i flegmatycznymi stworkami ale ubabranymi krwią ludźmi z od czasu do czasu jakimś odstającym żebrem :(. Jednak zaraz po zagłębieniu się w fabułę w kolejnych godzinach gry szybko odkryłem jak lekko podniszczona okładka okrywała tak wspaniałą książkę. Tak, kiedy już na dobre dorwałem się do giercowania nikt nie był w stanie oderwać mnie od komputra! Zacznijmy od początku: Engine pozostał ten sam (statyczne tła, trójwymiarowe postacie i drzwi, save'y tylko przy maszynach do pisania i składanie przedmiotów w skrzyniach). Graficznie gra wygląda lepiej, co jednak w moim odczuciu popsuło trochę klimat. Arsenał trochę się zmienił: zamiast rakietnicy-bazooka:D, ponadto Volcano(HURRAA!), Machine Gun, Bowgun(kusza), Shotgun, Grenade Launcher, i inne. W jedynce możnabyło jeszcze coś zdziałać zwykłym nożem, teraz zapomnij, że w ogóle go posiadasz! Najważniejsze jednak co się zmieniło to bohaterowie. Zaczynamy gierkę Leonem (nowy policjant przjeżdżający do pracy w Raccoon City) lub Claire (siostra Chrisa Redfielda poszukująca swego zaginionego brata) i trzeba przyznać, że tym razem bardziej zadbano o charakter postaci :). Każdą osobą możemy rozegrać dwa scenariusze, co daje nam w sumie cztery różne przygody!!! Nie są one jednak za bardzo zróżnicowane ale co tam... Do wyboru mamy dwa typy gry:
Poziomy trudności to: easy i normal, a różnią się tylko ilością wrogów w grze i siłą ciosów (zadawanych i otrzymywanych :P). Interfejs jest dość wygodny z wyjątkiem EXIT. Aby wyjść z gry należy dwukrotnie wcisnąć F9. Bardzo fajnym pomysłem wydała mi się SPECIAL opcja udostępniająca nam obrazki, szkice pomieszczeñ i postaci, 3D modele i filmiki z gry, z którymi dane nam było się zetknąć (COOL!). Zachęca to trochę do dalszej gry (jak Pokédex w Pokémonie- hehe!). Cała akcja kręci się wokół paru osób, które przeżyły nawały ataków głodnych zombie'ch, a są to:
- ARCADE MODE: normalny tryb (zaczynamy ze zwykłą spluwą itd.)
- ARRANGE MODE: coś dla rambosów (zaczynamy z machine gun, większość broniawek ma unlimited ammo itd.)
- LEON S. KENNEDY -młody policjant, bystry, wytrzym fizycznie i psychicznie, gra nim jest o wiele łatwiejsza.
- CLAIRE REDFIELD -przyjeżdża do Raccoon City, gdzie ostatnio widziano jej brata ale nie zastaje tego czego oczekiwała. Szybka,trochę mniej odzporna fizycznie, gra Claire jest trudniejsza.
- WILLIAM BIRKIN -szalony doktorek pracujący dla Umbrella Inc. kochający swego wirusa bardziej niż cokolwiek innego. Główny zły charakter.
- SHERRY BIRKIN -córka Will'a pozostawiona dla jej bezpieczeñstwa na posterunku policji przez rodziców, jak się jednak okazało nie było to wystarczająco bezpieczne miejsce.
- ANETTE BIRKIN -żona Will'a i matka Sherry również pracująca dla Umbrella Inc. Teraz raczej żałuje tego, że uczestniczyła w "produkcji" zombie'ch. Bliska depresji.
Teraz najważniejsze: gierka nareszcie jest w całości mangowa (yeeeey!), a filmiki podczas gry nie mają sobie równych (oprócz tych z FF VIII -bo te to są już cuda!). Jest to najmocniejsza strona gry. O ich ogólnym wyglądzie możemy się przekonać po powyższych screen'ach :P). Podsumowując gra wypadła całkiem extra i mimo drobnych niedociągnięć potrafi przyprawić o zawał serca (uważaj na okna -hehe!).
moja ocena: grafika: 5 dźwięk: 5 grywalność: 5 pomysł: 5 Ogólnie: 5
Cool Zombie-coolzomb@polbox.com