Na początek - odjeżdżające w nakrapianą czerń kosmosu żółte litery wprowadzenia...

Wiele lat upłynęło od czasu zwycięskiego powstania przeciwko złowrogiemu GALAKTYCZNEMU IMPERIUM. Pod mądrymi i sprawiedliwymi rządami senatu (przydałby się taki w Polsce :) NOWA REPUBLIKA wzrasta w siłę.

Wraz z powrotem starożytnych obyczajów, w całej galaktyce odbudowywane są AKADEMIE JEDI. Ze wszystkich cywilizowanych światów podążają tam rzesze młodych ludzi, żyjących nadzieją zgłębienia tajemnic Mocy.

Kończąc swoją edukację każde z nich przejść musi OSTATECZNĄ PRÓBĘ, test zarówno ciała, jak i ducha. Zakończywszy szczęśliwie studia, czworo adeptów oczekuje na rozpoczęcie testu....

Tyle tytułem wprowadzenia. Adepci odlatują na miejsce próby - małą, nieznaną planetę. Kiedy z ciemnego wnętrza promu wychodzą na zalane blaskiem obcego słońca wzgórze, żadne z nich - podobnie jak Rada Akademii - nie domyśla się nawet, że w ich Ostateczną Próbę zamieszana jest Ciemna Strona... Ale w tej rozgrywce, toczonej gdzieś na rubieżach galaktyki, pojawią się nie tylko zwolennicy "łatwiejszej ze ścieżek". Klony, Huttowie, mściwi przedstawiciele nieznanych ras, żądni władzy mistrzowie Jedi - tym i innym niebezpieczeństwom stawić będzie musiała czoła czwórka naszych bohaterów...

W odpowiedzi na liczne (bardzo dziękujemy!) listy (zbyt często, niestety, zawiedzionych) fanów sagi Gwiezdnych Wojen, pragniemy sprostować kilka spraw w niniejszym "manifeście".

Cała załoga Epizodu XIII (włącznie z Gaborem) ciężko pracuje nad przygotowaniem filmu. Jednak (jak się poniewczasie okazało) E13 jest przedsięwzięciem zakrojonym na czas nieco dłuższy niż miesiąc (lub dwa). Ukończyliśmy już zasadniczą część zdjęć, przed nami zabawa z blueboxem (a nawet greenboxem) no i żmudny montaż, sceny komputerowe i udźwiękowienie; przy całym naszym optymiźmie nie jesteśmy w stanie podać jakiegokolwiek - mniej czy bardziej realnego - terminu premiery. Wszystkim entuzjastom naszego przedsięwzięcia pozostaje więc kultywowanie pięknej cnoty cierpliwości...

Nawiązując jeszcze do poprzedniego akapitu - my też (no, może z wyjątkiem Gabora) jesteśmy ludźmi (i to w zdecydowanej większości raczej młodymi) - i mamy - oprócz kręcenia filmów - wiele innych zajęć - oraz obowiązków. Tempo w jakim powstaje E13 jest w znacznej mierze uzależnione od nawału tych ostatnich. A uczyć się (studiować) trzeba...

Teraz nieco o aktualizacji naszej strony - bardzo się cieszymy z tykającego licznika, jest nam niezmiernie miło, że poświęcacie swój czas i wysyłacie do nas listy (odpisujemy na wszystkie oprócz tych, które nie dochodzą), ale trudno jest zajmować się robieniem filmu, obowiązkami rodzinno-domowymi, uczelniano-zawodowymi i do tego przygotowywać materiały na stronę - to co się tu znajduje przeważnie zostało zrobione specjanie na potrzeby WWW, zaś to co jest "wybitnie do filmu", będzie najlepiej smakować (mamy nadzieję) właśnie w ukończonym Epizodzie XIII. Dlatego też prosimy o wyrozumiałość - jak tylko podczas prac nad filmem uzbiera się jakaś ciekawsza ilość rzeczy wartych pokazania światu - na pewno się o tym dowiecie.

Jeszcze kilka słów "sprostowania" dotyczących zawartości wszelkich działów multimedialnych. Rozmyślnie staramy się nie umieszczać zbyt wielu zdjęć (czy materiałów filmowych) pochodzących ze "sfinalizowanych" scen E13 - stąd częste dopiski "wersja testowa" czy "stadium robocze". Po co psuć wszystkim niespodziankę którą (być może :) będzie miał szansę stać się gotowy E13? Tym czasem polecam uruchomienie wyobraźni...

O wyrozumiałość prosimy także wszystkich, którzy zawiedli się jakością/długością/rozdzielczością czy jakąkolwiek inną własnością rozpowszechnianych na tej stronie materiałów. My też musimy płacić za miejsce na serwerze oraz za połączenia telefoniczne :) A dla tych wszystkich, którzy stawiają nas obok takich produkcji jak nadciągający do polskich kin Blair Witch Project (wielkie dzięki za wiarę w nas!) oznajmiamy - nie pretendujemy do miana profesionalnej produkcji, nie mamy zawodowego sprzętu, a raczej będzie to amatorskie dzieło zrobione "rodzinną" kamerą (firmy nie podam bo nie chcieli nam pomóc) na domowych PC - tym większa będzie nasza satysfakcja kiedy film się komuś spodoba.

Na koniec - parę uwag na temat kodeków używanych w dziale Filmiki: nie jesteśmy w stanie dogodzić wszystkim; staramy się dobierać metody kodowania tak, aby umożliwić "bezbolesne" odtwarzanie jak najszerszemu gronu użytkowników - ale pod uwagę musimy brać także objętość i jakość otrzymywanego materiału (patrz uwaga poprzednia). Łączymy się w bólu ze wszystkimi którzy po ściągnięciu ponad pięciomegabajtowej animacji zobaczyli napis "Requested Codec not available". My też pewnie nieźle byśmy się wściekli w takiej sytuacji. Ale realia mamy jakie mamy, i nie stać nas na wystawianie każdego fragmentu filmu w trzech czy pięciu wersjach. Za co najmocniej przepraszamy

Ekipa E13