Reporter

Cofnij
Strona główna
Poprzedni artykułNastępny artykuł


-= LITERATURA =-
Reporter nr 06 - 2000.06.25 Katarzyna Majgier - Danio, www

Jak czytają ludzie - żaby?

Amelie Nothomb "Higiena mordercy"

zdjecie

Amelie Nothomb udało się napisać książkę oryginalną pod każdym względem. Oryginalna jest tu zarówno konstrukcja, stylistyka, postacie i sama treść książki. O zakończeniu nie wspominając.

Rzecz zaczyna się dość zaskakująco: świat obiega wiadomość, że osiemdziesięcioletni frankofoński pisarz o osobliwym nazwisku Pretextat Tach wkrótce umrze. Zapadł bowiem na niezwykle rzadką odmianę raka chrząstki, którego dotychczas zaobserwowano wyłącznie u kilkunastu sprawców morderstw na tle seksualnym, odsiadujących wyroki w więzieniu w Kajennie. W XIX wieku zresztą.

Zaczyna się jak kolejny odcinek "Z archiwum X", ale już po chwili zdumiony czytelnik wraca w świat znanych mu realiów. Na wieść o rychłej śmierci prestiżowego pisarza, wyróżnionego swego czasu nagroda Nobla, ściągają do niego tłumy dziennikarzy i to bynajmniej nie tylko tych wyspecjalizowanych w literaturze. Zwłaszcza niektórym z nich daleko do miana bibliofila. W przypadku kilku pierwszych przedstawicieli mediów okazuje się to zgubne w skutkach, jako że starszy pan z dużym zamiłowaniem oddaje się intelektualnemu pastwieniu się nad dziennikarzami.

Pretextat Tach w ogóle ma dość oryginalne upodobania. Odżywia się w sposób urągający całej propagandzie zdrowego stylu życia ("Zadowalam się zimnymi daniami typu oliwa z sardynek - za samymi sardynkami nie przepadam, ale aromatyzują oliwę, tak więc wyrzucam sardynki i wypijam sam sos [..] popijam to wszystko przygotowanym uprzednio tłustym bulionem; przez wiele godzin gotuję świńskie skórki, nóżki wieprzowe, kurze kupry i kości szpikowe"). Ten sposób odżywiania doprowadził noblistę do stanu otyłości nieznanego literaturze pięknej do czasu "Co gryzie Gilberta Grape?" - ci, którzy czytali, wiedzą, o co chodzi; tym, którzy nie czytali winna wystarczyć informacja, że na skutek swoich kulinarnych preferencji doprowadził się do stanu, w którym może poruszać się wyłącznie na fotelu na kółkach, a kąpie go specjalnie w tym celu zatrudniona pielęgniarka. Owa pielęgniarka także nie ma lekkiego życia - bulimiczny noblista poświęca wiele czasu i wysiłku, aby i jej obrzydzić życie.

Krótko mówiąc laureat nagrody Nobla w dziedzinie literatury o nazwisku Pretextat Tach jest odrażającym starym tłuściochem, jednak, sława i sensacja oraz presja czasowa, wynikająca z ograniczenia możliwości przeprowadzenia wywiadu z prozaikiem sprawiają, że do jego domu walą tłumy osób, gotowych znieść wszystko, aby tylko mieć o czym napisać.

A jest o czym pisać, bo Pretextat Tach ma poglądy równie oryginalne jak upodobania kulinarne, choć ten rodzaj oryginalności poglądów obecnie rozpatruje się raczej w kategoriach poprawności politycznej, której w tym wypadku na ogół stwierdza się kompletny brak.

Niestety okazuje się, że choć opis politycznie niepoprawnych poglądów i upodobań kulinarnych może wzbudzić znacznie większe zainteresowania szerokich rzesz czytelników, w przypadku wywiadu z literatem, wypada jeszcze napisać cos o jego książkach, których przeciętny czytelnik nie czyta. Rasowy dziennikarz zresztą także, ponieważ dziennikarzem będąc poświęca się raczej pisaniu, niż czytaniu tego, co napisał ktoś inny.

Najbardziej tragiczne w skutkach okazuje się jednak, że tak naprawdę, niewielu ludzi czyta książki, nawet wśród bibliofilów i literaturoznawców.

"Jest tylu ludzi, którzy posuwają swoje wyrafinowanie do tego stopnia, że czytają, nie czytając. Tak, jak ludzie-żaby - przemierzają książki, i nie ochlapie ich nawet kropla wody" - Mówi Pretextat Tach, zdumionemu dziennikarzowi. - "Czytelnicy żaby. Stanowią olbrzymią większość czytających istot ludzkich, mimo to bardzo późno odkryłem ich istnienie."

Pomimo, że Pretextat Tach napisał aż 22 powieści (w tym jedną niedokończoną, jako, że każdy szanujący się pisarz musi mieć przynajmniej jedną niedokończoną książkę), które sprzedały się w wielu nakładach, przyniosły mu nagrodę Nobla i przyczyniły nie do powstania prac magisterskich i doktorskich, w których zostały poddane dogłębnej i wszechstronnej analizie - nikt nie zadał sobie trudu przeczytania - prawdziwego przeczytania - tych dzieł.

No, powiedzmy, prawie nikt...

Tymczasem jedno z nich zawiera kronikę straszliwej zbrodni, która miała kiedyś miejsce. Klucze do jej odkrycia znajdują się w całej bibliografii Tacha - jednak nikt nie zadał sobie trudu do ich przeczytania na tyle dokładnego, aby poskładać pojedyncze ślady w sensowną całość.

Aż do dnia, w którym... No właśnie... Tu należy oddać głos samej Amelie Nothomb, autorce tej zdumiewającej powieści, utrzymanej w konwencji bardziej przypominającej dramat, jako, że "Higiena mordercy" składa się niemal wyłącznie z dialogów i krótkich opisów zachowań poszczególnych postaci..

Autor: Amelie Nothomb
Tytuł: Higiena Mordercy
Przekład: Joanna Polachowska
Objętość: 182 s.
Wydawnictwo: Warszawskie Wydawnictwo Literackie MUZA SA
Rok wydania: 2000

Książki wydawnictwa MUZA można kupić także w sklepie internetowym.
sklep: http://sklep.muza.com.pl/cgi-bin/minivend/sklep.cgi

UWAGA
Wydawców i księgarnie zachęcamy do przysyłania najnowszych pozycji książkowych, które na łamach Reportera chętnie opiszemy. Zainteresowanych współpracą prosimy o kontakt z redakcją: redakcja@reporter.pl

[spis treści][do góry]